Mowa serca | 1whiteangel3
Ale błagam pomóżcie !
On wczesniej tzn jakies 3-4 tygodnie temu... Był z Panną M. xC
I ... No i ja z nim zaczełam bo ona zerwała nie mogła na niego patrzec i mowila że kocha Wojtka takiego itp ...
Ja napisałam mu esa w sensie jakby pocieszenia [ specjalni9e kupilam karte do plusa] ...
Kochałam sie w nim od wakacji ...
Ale nikt nie wiedział ...Oprócz mnie ;(
I ja z nim zaczęłam gadać iitp.
Zaczęlismy sie spotykac ...
Itp,itp, i chodzic ze soba tzn bez takiego jakiegos specjalnego pytania ...
samo z siebie wyniklo ;)
Kochałam i kocham !
Obiecywał , przysięgał że do niej nic nie czuje .. Nie wróci do niej bo bardzo zle z nim postapiła itp, itd :(
Kłamał ...
Zrobiłam mu awanture bo sie z nia spotylkał po rózancu i sobie tak lazili... a ja nic o tym nie wiedzialam !x/ Nie odzywal sie po rozancu z godzine !
I nie wytzymalam napisalalam mu czego sie z nia spotyka ... Awanturka !
Dzwoniłam mówłam ze kocham nie kaze mu wybierac ale czy kocha M.?
Mowil ze nie ... ze kocha mnie i tylko na mnie mu zalezy
dzis MI napisal ze tak naprawde cos do niej jeszcze troche czuje ...
a ja w bek w szkole na przerwie ...
A najgorsze jest to ze klamlal...mielismy tyyyylle planow :(
I ze panna M. kiedys byla moja przyjaciolka ...
Wiec tak ja go nadal kochm i mi na nim zalezy...
powiedzial ze nie cchce mnie ranic ....
dzis przy rozmowie w 4 oczy zaczeli mi lzy cieknac ....
on tez placzu nie ukrywal...
powiedzialam mu ze jego szczescie bedzie moim szczesciem ...
Sama nie wiem co dlaczego i jak...
mam ochote sobie cos zrobic !
kocham go i prosze nie mowcie zebym zapomniala ...
pomocy ! :(
Pogadaj z nim jeszcze raz, ale na spokojnie. Niech się zastanowi, czy coś dalej czuje do tamtej, czy chce być z Tobą.
A pozatym to może dajcie sobie trochę czasu, żebyście to sobie (w szczególności on) przemyśleli.
No kurde, smutno wyszło...
Ale wiesz prawda jest lesza od kłamstwa, jaka by nie była.
Oklamywał Cie, ale wkoncu się przyznał.
Jeśli on coś do niej czuje, to tego nie zmienisz i nie zmusisz żeby Ciebie kochał.
Wiem, że boli, ale musisz się z tym pogodzić.
Nie wiem czy chcesz z nim utrzymywac kontakt, czy wolisz zapomnieć.
Innej rady nie ma.
I nie rób sobie żadnego głupstwa, żadne cięcie czy coś nie załatwi problemu, nie rozwiaże sprawy. Nie ma sensu tego robić.
Tzrymaj się. ;*
no niestety musisz się z tym pogodzić. nic nie zrobisz :(
Ile wy macie lat? Ja rozumiem się tak zachowywać po kilkuletnim związku z planami w stylu zaręczyny, czy ślub, ale to? Noż w mordę. Weź się w garść, boś młoda i wszystko przed Tobą.
Porozmawiajcie ze sobą jeszcze raz.
Zastanówcie się, co dalej z Wami i niech sobie on przemyśli, czy coś do tej M. czuje.
Jeżeli Ci dalej na nim zależy to walcz...
Albo odpuść go sobie.
Twój wybór.
Trzymaj się ;)
Nigdy nie zmusisz nikogo aby kochał ciebie a nie kogoś innego. Musisz się z tym pogodzić.
pogadaj z nim! postaraj sie go zrozumiec (tylko nie wszczynaj awantury) i powiedziec mu ze zle postapil i ze za takie cos ty nienawidzisz facetow...mozecie dla odmiany zostac przyjaciolmi
Dziewczyno ogarnij się, nie kocha Cię to nie kocha, nikogo nie zmusisz do uczuć.
I nie pisz, że coś sobie zrobisz bo rzucasz słowa na wiatr. Wielu tak mówiło i co? Przy najbliższej okazji stchórzyło.
Zapomnij o nim, tylko to mogę Ci poradzić.
Musisz dać mu trochę czasu.
on musi sobie wszystko przemyśleć.
nie możesz naciskać.
ale wydaje mi się że on Cię nie kocha i pomimo że sprawę przemyśli to Ciebie nie pokocha.
i musisz się z tym pogodzić.
tak będzie lepiej i dla Ciebie i dla niego.
a zrobienie sobie coś nie wiele pomoże.
będzie to świadczyć tylko i wyłącznie o Twojej głupocie.
taka jest prawda no.
jeżeli coś czuje do tej drugiej, to przykro mi ale nie powinniście być razem.
i naprawdę MUSISZ się z tym pogodzić,
nie ma innego wyjścia.
jeszcze całe życie przed Tobą , no ;)
już z nim rozmawiałaś więc kolejna rozmowa chyba nic nie pomoże.
spróbuj o nim zapomnieć.
może on w końcu zrozumie co stracił.
staraj się o nim nie myśleć. zajmij się czymś.
A najgorsze jest to ze klamlal...mielismy tyyyylle planow :(
litości... jakich planów? datę ślubu ustaliliście? myśleliście już nad imionami Waszych dzieci? O_o
Musisz zapomnieć inaczej się nie da.
I weź nie mów tak przecież znajdziesz sobie milion następnych;)