Mowa serca | 1whiteangel3
mam pytanie : jak mozna zagadac do chlopaka , zeby nie wyszlo to jakos podejrzanie ?
tzn o czym mozna zagadac , czy cos powiedziec noo . zaznaczam , ze nie mam zbyt duzej smialosci wzgledem chlopakow .
chodzi mi o gesty jakies drobne na razie , chcoiaz takie inne tez mozecie dawac . ostatnio np . pozyczylam od niego ksiazke . :P
wiem , wiem . to glupie , ale dla mnie to i tak juz cos . on tez jest raczej niesmialy , wiec co radzicie zrobic ?
znamy sie tak w miare , nie chodzimy do jednej klasy , ale w jego klasie mam kolezanke .
szukalam takiego tematu , ale kazdy , ktory znalazlam nie zadowalal mnie w stopniu wystarczajacym . :P
jak mozna zagadac do chlopaka , zeby nie wyszlo to jakos podejrzanie ?
a co, zamierzasz popełnić jakieś przestępstwo? ;x
normalnie z nim gadaj, przecież Cię chyba za to nie zabije, nie?
chodzi mi o to , jak zagadac , zbey nie wyszlo od razu , ze jestem w jakims stopniu nim zainteresowana .
poza tym , nie chce , zeby mnie za idiotke wzial ..
mozesz popytac np. jak mieli wczesniej klasowke z czegos albo kartkowke co z tego bylo. albo np zapytac gdzie jest ta kolezanka twoja. ;] wychacz gadu "przypadkiem" i umow sie z nim na lody :D
poza tym , nie chce , zeby mnie za idiotke wzial ..
a czemu ma Cię wziąć?
To gadanie to jakaś zbrodnia?
Raczej wprost przeciwnie.
I nie wyjdzie OD RAZU, że chcesz go. Tylko, że jesteś sympatyczna i otwarta na nowe znajomości.
ruszasz dupsko, wstajesz , podchodzi, otwierasz buzię i...
rozmawiasz? oO'
przecież my nie nauczymy Cię rozmawiać z nim. To jest zwykła rozmowa, nie rozumiem jak podejście i pogadanie nie wiem o czym, muzyce czy filmie byłoby podejrzane. Odważniejsze gesty, czyli jakieś dotknięcie dłoni czy coś, no to może. zwykłe zagadanie y... nie.
jest jeszcze jeden problem ...
razem z nimi do klasy chodzi chlopak [B], ktory mi sie wczesniej podobal . w sumie to ja go kochalam tak anprawde i podobal mi sie i wgl ... ale to bylo dosc skomplikowne , pozniewaz dwa lata temu moj kolega z klasy [M] (a jego kolega z podstawowki) pobiegl do B i mu wygadal , ze mi sie podoba . myslalam , ze go zabije ... no ale nie bylo juz odwrotu i wgl . dziwna to byla sprawa . no w kazdym razie teraz jest juz po wszystkim , nic do B nie czuje , nie podoba mi sie ani nic . za to teraz ja mu sie podobam i niby on chce cos zrobic , ale ja juz niczego nie oczekuje , niczego nie chce .
moj temat dotyczyl innego chlopaka D , poniewaz teraz to on mi sie podoba . i nie potrafie podejsc do niego , gdy on stoi z chlopakami ze swojej klasy ... miedzy innymi z B ... poza tym , oni wszysyc mnie tam juz kojarza i wgl .. a ja sie boje do nich tak ogolnie podejsc . wiec jak mi mowicie , zebym tak normalnie do D zagadala , to ja bym tak zrobila , ale sie boje podejsc do niego , jak stoi z ta cala 'gramodka' ...
jak moge sie przelamac ?
poradzicie mi terazx cos innego ?
normalnie , nie denerwuj sie , podejdz na luzie . przeciez Cie nie zje