Mowa serca | 1whiteangel3
Cześć dziewczyny.
Postanowiłam podzielić się z Wami moim problemem, który od kilku dni nie daje mi spokoju.
Chodzę do klasy z pewnym chłopakiem, który od jakiegoś czasu strasznie mi się podoba. Akurat teraz mi się spodobał, kiedy mamy się już rozstawać (jesteśmy w 3 kl. gim.). Jakoś wcześniej nie zwracałam na Niego uwagi, bo miał dziewczynę. Niedawno się z nią rozstał.
W sumie dopiero niedawno się z nim zaprzyjaźniłam. W pierwszej, drugiej klasie prawie ze sobą nie gadaliśmy. Ostatnio przysiada się do mnie na przerwach, rozmawiamy, żartujemy, wygłupiamy się.. Wydaje mi się, że mnie polubił. Ostatnio nawet jedna z koleżanek powiedziała, że 'mam u niego względy'.
No i właśnie - wydaje mi się że też mu się podobam. Ale to może mi się tylko wydawać, dlatego ze chciałabym mu się podobać.
Można powiedzieć, że on daje mi jakieś znaki, np:
- pyta się mnie czy jadę na najbliższą wycieczkę,
- zaprasza mnie na imprezę, mówiąc że byłoby super, gdybym przyszła
- puszcza mi oczka na lekcjach, patrzy bardzo często na mnie
- ustępuje mi miejsca w autobusie, chce abym z nim siedziała
- przysiada się na przerwie
- ostatnio uniósł się, gdy pewien kolega powiedział coś głupiego do mnie
Dodam, że robi to jedynie w stosunku do mnie i wcześniej się to nie zdarzało. I
I co o tym myśleć? Ubzdurałam sobie coś?
Jak dać mu jakiś znak? ( w najbliższą środę jedziemy na wycieczkę, a w następną sobotę idę na imprezę którą on organizuje, więc może wtedy coś zrobić, zagadać?)
No, jasne, że zagadać. I nic sobie nie ubzdurałaś, bo skoro koleś daje Ci takie znaki, to znaczy, że naprawdę mu się podobasz.
Widocznie mu się podobasz, dlatego tak się zachowuje. Wycieczka to idealna okazja żeby się do niego zbliżyć. W ogóle ludzie zżywają się ze sobą, bardziej poznają. Będziecie spędzać ze sobą dużo czasu, staraj się być blisko niego. Rozpoczynaj rozmowę, może idźcie razem na spacer. Tylko uważać żeby nie wyjść na nachalną, bo o to jest bardzo łatwo.
Powodzenia życzę. :)
Oczywiście, że zagadać, chociaż pewnie on sam to zrobi. :)
Z tego co widzę to ewidentnie mu się podobasz, a jak on Tobie też, to nie widzę przeciwwskazań.
A skąd wiesz, że się rozstaniecie?
MOże pójdziecie do tej samej szkoły również teraz?
Nawet jeśli nie, to nie sprawia żadnego kłopotu.
Skoro chodziliście razem do gimnazjum, to widocznie mieszkacie blisko siebie, więc ze spotkaniami, gdyby coś, to byłoby ok chyba.
Spróbuj zagadać, myślę, że wszystko samo się dobrze ułoży.
Być może jest tak, że sobie ubzdurałaś, bo jak ktoś się komuś podoba, to ta osoba, każdy znak od swojej 'miłości' odbiera 10 razy bardziej, zwraca uwagę na każdy szczegół i się przejmuje. Ty opisałaś sytuację ze swojego punktu widzenia, jaki jest jego to nie wiadomo. Jeżeli nie chcesz odejść ze szkoły, żałując, że nie spróbowałaś zrobić jakiegoś kroku do tego chłopaka, aby się postarać, to zrób coś. Rozmawiaj z nim, jak zaprasza Cię na imprezy, to chodź na nie, jak jedzie na wycieczkę, też jedź, jeśli masz możliwości. Czasem sama też się wychyl. Tutaj akurat postawiłabym na dalszy kontakt i czekanie co z tego wyniknie. Powodzenia ;)
Bądź dalej sobą, gadajcie, spotykajcie się, jak ma coś wyjść to wyjdzie.
najlepiej zagadać, spotkać się.
i może coś z tego będzie. ;)
Jeżeli on ci się podoba to jasne.
Najwidoczniej podobasz się mu.