Mowa serca | 1whiteangel3
a wiec mam taki problem...
zacznijmy od poczatku: ide do bierzmowanie, chodze do kosciola, podoba mi sie chlopak,ktory tez chodzi do tego samego koscia bo tez do bierzmowania ale on jest z innej szkoly.... poznalam go P ostatnio jak wracalismy ze spowiedzi..(bo pierwszy piatek)ale wtedy nie bylismy sami... tylko jeszcze okolo 5 znajomych..... tak wogole to mieszka blisko mnie...
innym razem jak bylam w kosciele to tez razem wracalismy ale byla jeszcze moja siostra... bo jestesmy w tym samym wieku ale nie blizniaczki i razem chodzimy do kosciola.... wiec razem wracalismy...normalnie fajnie sie gadalo...ale jak cos to na mszy razem nie siedzielismy kolo siebie tylko pozniej jak sie szlo po podpisy to jak mi juz podpisal ksiadz to jak wracalam to powiedzial zeby poczekac...wiec wracalismy razem w trojke...,
jesli o niego chodzi to nie mam pewnosci ale chyba ma dziewczyne... bo juz z rok z nia chodzil ale czy jeszcze chodzi to nie wiem . Znalazlam sobie nr gg i napisalam,to chwile pogadalismy a pozniej powiedzial ze musi konczyc bo musi pisac wypracowanie, mowil ze jutro pogadamy ale nie bylo zadnego jutro he. wiec za kilka dni napisalam znow to chyba sie wyłaczyl albo juz wczesniej wyszedl (to drugie mniej prawdopodobne) a potem do konca dnia byl na profilu nie przeszkadzac, .
ps. juz nie wiem co sadzic? czy pisaC?? czemu on nie pisze??
a poza tym to jak np wracalismy z kosciola to nawet opuscil kolegow, pytal czy idziemy z nim do sklepu, kupil chipsy a specjalnie szedl bardziej w naszym kierunku domu
Ale on moze po prostu taki mily jest dla wszystkich, ale jakby nas nie lubi to by czesc nie mowil a zawsz mowi, az boje sie isc do kosciola !!! i go zobaczyc po tym jak mi nie odpisał itp:P
HELP:))))
Ja bym nie pisała do niego, żeby nie być nachalna ;) Może spróbuj się z nim bardziej poznać, wracaj z nim jak chce itd. żeby cię polubił jako dobrą kumpele/ przyjaciółkę ;D Zazwyczaj od tego się zaczyna ;P
może on się kapnął, że się nim zainteresowałaś, a że ma może kogoś na oku lub ma dziewczynę, to nie chce Cię nakręcać i dawać nadziei? nie pisz do niego. jak napisze pierwszy to odpisz, a sama z siebie to nie. i tak już próbowałaś, więc po kilku razach może uznać, że jesteś natrętna, a tego chyba nie chcesz...?