Mowa serca | 1whiteangel3
..
Hm... na początku powiem Ci, że rodzice nie są jedynym wyjściem, może to skończyć się jeszcze gorzej.
Normalne zagrywki w szkole i od razy do psychologa? i j jeszcze on cię wysłał do psychiatry coś mi sie wierzyc nie chce
Olej je, idz z podniesioną głową, masz przyjciólki i
JAKBY MNIE POBIŁA - RODZICE NIE SĄ WYJŚCIEM ? :o
To żarty , tak ?
Ona ma już sprawy sądowe i to ją jeszcze pogrąży...
Wyjściem są, ale jeżeli przyszli by do szkoły 'pogadać' z tymi dziewczynami. To było by jeszcze gorzej niż jest teraz.
Pobicie to nie szkoła , a policja czy dyrektor...
to zmień dziewczyno szkołę.
bądź sobą od wstępu.
na pewno znajdzie się ktoś, kto Cię zaakceptuję
Nie będę zmieniać szkoły , psycholog nawet powiedział , że będzie jeszcze gorzej , bo tak jest wszędzie tylko tam nie będę miała przyjaciół.
Tak się składa że wszyscy moi przyjaciele i równi ludzie są w tym jednym gimnazjum - reszta jest dla bogaczy.
Zmiana szkoły nic nie daje , wam łatwo to powiedzieć - trudniej zrobić.