Mowa serca | 1whiteangel3
Hej dziewczyny !
Już po raz któryś z kolei mam taką sytuację kiedy gadam z jakimś chłopakiem, ktory mi się podoba i wiem ze ja jemu tez.
No więc zawsze kiedy on tak się stara, to mi się juz mniej podoba, a kiedy ja się musze starać to on mi się wtedy podoba.
Zawsze kiedy nie mam z nim kontaktu jest mi tak źle, a kiedy z nim gadam to wydaje mi się ze nie jest juz taki idealny.
Przy każdym chłopaku tak mam.. Czy wy tez tak macie? Czy warto z nim probowac jeśli mi sie nie podoba jak on sie stara? Prosze Was o pomoc...
no fakt też tak mam.
ja sobie odpuściłam po czym stwierdziłam że żyć bez niego nie mogę .
a teraz jestem z nim i jest cudownie.
moim zdaniem powinnaś go lepiej poznać no i jeżeli ci wygląd nie będzie aż tak przeszkadzał to czemu nie . ale lepiej się najpierw z nim zaprzyjaźnij bo lepiej nie łamać chłopakowi serca i mówić mu że to przez jego wygląd.
nie chodzi mi o wygląd..
mowiąc 'podoba mi się' mialam na mysli że lubie go, jest fajny i wgl..
Mam dokładnie tak samo!
Obecnie mam fazę, że ciągle i ciągle o nim myślę.
Pewnie kiedy znowu będę z nim blisko "czar pryśnie".
Kurczę... zaczynam się zastanawiać czy coś ze mną jest nie tak?
Ale skoro od czterech lat mam tak z jednym chłopakiem to chyba on jest tym jedynym i warto się starać ;P
Ja tak kiedyś miałam. Wyszło na to, że boję się po prostu z nim być, bo nie chcę, żebyśmy po zerwaniu byli dla siebie niemili.
I myślę o nim cały czas, od 3 lat. Ale dość - niech on się postara, skoro jemu też "podobno" zależy.
czegoś takiego nie mam, ale myślę, że to jest normalne.
możesz z nim próbować, może będzie się lepiej starać jeśli zobaczy, że Tobie bardzo zależy? ;)
Może lubisz walczyć o faceta? Przykuwać jego uwagę?
Jak się uśmiecha, głaszcze Cię to już żadna satysfakcja prawda?
Ja tak nie mam.
Kiedyś tak miałam i żaden związek nie mógł w ten sposób przynieść mi szczęścia.
Więc zrozumiałam, że muszę się zmienić, bo inaczej długo nikogo sobie nie znajdę.
To facet ma zdobywać i się starać, a nie na odwrót, bo kto widział, żeby pułapka goniła mysz? ;)
też tak mam .
to nic .
taka już jesteś .
ja w takim momencie czuję się jakbym sie bała zobowiązań .
nie martw sie , wyrośniesz z tego .
[ Dodano: 2009-12-28, 17:22 ]
haha chyba większość z nas tak ma, bo u mnie jest identycznie.
Nie martw się.
Przejdzie, albo po prostu tak być musi i już.
Dużo ludzi tak ma w pewnym wiekuuu ^^
wyrośniesz z tego.
Zmienisz podejście do związków itp.
A teraz? Teraz chyba lepiej nie związkować i nie dawać złudnych nadziei im ;p bo po co ranić ludzi ^^
No niestety tak mam :/ Nie tylko o facetach mówi się 'zdobywcy', ale do kobiet też to pasuje. Jak mamy kogoś 'w garści' to jest dla nas 'za łatwy' = zbyt mało atrakcyjny. A jak ta osoba nas oleje, to czujemy że czegoś nam brak. Tak jest najczęściej...
A co do atrakcyjności, hmm. Też muszę się zgodzić, że jak z kimś rozmawiam czy się spotkam to mnie mało interesuje ta osoba, a jak jej nie widzę, to jest mi źle. To chyba kwestia tęsknoty :)
Widze że bardzo dużo dziewczyn tak ma..
Ale jak sobie z tym radzicie ?
Olewacie tego chlopaka, czy staracie sie z nim być?
A moze zmieniacie się?
Bo juz nie wiem co robić ;c
Wiele dziewczyn tak ma, ja też miałam kiedyś-ale raz.
Widze że bardzo dużo dziewczyn tak ma..
Ale jak sobie z tym radzicie ?
Olewacie tego chlopaka, czy staracie sie z nim być?
A moze zmieniacie się?
Bo juz nie wiem co robić ;c
emm... no właśnie ze mną jest trochę dziwnie.
Raz mam fazę, że go kocham i świata poza nim nie widzę. Wtedy robię jakieś ruchy w jego kierunku. I nagle BAM! to już nie to. I znowuż się do niego nie odzywam. Nie dziwię się, że on nie wie o co mi chodzi i sobie odpuszcza... jestem masakryczna. A najgorsze jest to, że go przez to krzywdzę i chyba już go ostatecznie straciłam. Przez moją głupotę...
Chyba musimy się jakoś skonkretyzować xP A więc... oświadczam publicznie, że od tej pory nie będę zmieniać zdania. On jest tym jedynym i zaczynam o niego walczyć!
tak tak, dokładnie też tak samo mam! Gdy chłopak trzyma mnie w niepewności, podoba mi się bardziej, a gdy już jestem pewna, że też mu się podobam- przechodzi mi. Może dlatego podobają mi się takie typki- cwaniaki :(
[ Dodano: 2009-12-30, 20:37 ]
haha, opisałaś mój przypadek, pjona.
między mną, a M. teraz tak jest. i jest źle. mi na nim zależało w wakacje, on traktował mnie jak koleżankę. teraz on się stara, ja go olewam, bo już się w nim nie kocham.
hyhyh.
Też tak mam.
To jest bardzo normalne!
Chwilowe zauroczenie. ; *