Mowa serca | 1whiteangel3
Nie zgadniecie co mi się przydarzyło!! Właśnie wróciłam znad morza byłam tam tylko tydzień ale zdążyłam poznać rewelacyjnego chłopaka, od razu między nami cos zaiskrzyło :) Świetnie nam się ze sobą gadało, wspólnie spędzony czas to były najprzyjemniejsze chwile, i ogólnie wszystko byłoby fantastycznie gdyby nie fakt że nawet mnie nie dotknął!!! Na początku myślałam że jest nie śmiały, no cóż zdarza się i kolesiom, ale nigdy nie milczał, zawsze miał coś do powiedzenia, potem przeszło mi przez myśl, że może to gej, ale szybko odgoniłam tą myśl bo to by był mega obciach zakochać się w geju!! Potem myślałam że to może ze mną jest coś nie tak ale wszyscy wybijali mi tą myśl z głowy mówiąc że powinnam się go spytać co jest. Tak też zrobiłam, i nie zgadniecie co mi powiedział… „nie pocałuje cię bo mam pryszcze ( czego ja nawet nie zauważyłam!) i się boję że cię zarażę, a po za tym myślałem że się będziesz brzydzić jak cię będę chciał pocałować i się odsuniesz a tego bym nie zniósł”
No mnie po prostu zatkało i kompletnie nie wiem co zrobić, no faktycznie jak się przyjrzałam jemu tak zwracając na to uwagę to nie wygląda to za fajnie, ale on jest taki miły, i nie wiem czy teraz po powrocie mam się z nim dalej spotykać, on dzwoni i pisze chce się zobaczyć a ja na razie go spławiam ale tęsknie za naszymi rozmowami i wspólnymi wygłupami, kompletnie nie wiem jak mam postąpić
Może daj mu szansę ?
;>
nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale wygląd nie ma znaczenia...
tzn. jeżeli ty tak nie myślisz, i dla Ciebie wygląd coś znaczy, to zostańcie przyjaciółmi...
a jeżeli wygląd nie robi według Ciebie żadnej różnicy, to napisz mu, że Tobie podoba się Jego charakter.
3maj się. ;*
Hehe wakacyjny romans :D Jeśli na początku nie zauważyłaś tych pryszczy to chyba nie są aż takie okropne, więc nie ma co sobie nimi zawracać głowy :)
Napisz do niego, że dla Ciebie wygląd się nie liczy (tak zrozumiałam ;p).
Gadaj, gadaj i gadaj, o.
skoro jest taki fajny to co za różnica czy ma pryszcze, każdy ma ty penie też
Po pierwsze: Chłopakowi za rok/dwa/trzy po pryszczach nie zostanie śladu.
Zastanów się więc czy chcesz ciągnąć tą znajomość, jeśli tak, to powinnaś podnosić go na duchu, bo chłopak ma kompleksy.
Skoro tak bardzo podoba Ci się jego charakter, a na początku jego 'problem' Ci nie przeszkadzał, to nie widzę przeszkód.
Trądzik nie jest stały, chyba, że będzie próbował wyciskać krosty! Stanowczo odradzaj mu tą myśl!
A później będziesz żałowała ,że nie dałaś mu szansy ...syfy znikną .
Poradź mu może jakiś tonik czy coś.. ; )
Wszystko będzie ok .
Wygląda sie nie liczy ^^
Ja miałam możliwość bycia z prawie najbrzydszym facetem z naszej szkoły [ehh..niestety ..ale ja na wygląd nie patrze ; )] i powiem wam ,że nawet bym się zgodziła na bycie ze sobą gdybym nie miała Rafała ; ) Po prostu tak bardzo go polubiłam ,że nawet gdyby miał syfy ,brzydką cere i inne [nie licząc nie świerzego oddechu bo tego nienawidze .______.] to bym mogła z nim być ; p
Dlatego spotykajcie sie itd.!
Pocieszaj go i daj sie pocałować .. ; )
Skoro coś między wami jest to czemu przywiązywać wagę do wyglądu?
Daj mu szansę.
Gadajcie.
Piszcie do siebie.
Później będziesz żałować jak teraz go olejesz.
ojejej. i co z tego że ma pryszcze ?
to niech o siebie zadba. jest wiele kremów, toników, maści. a w najgorszym przypadku dermatolog. a z resztą dojrzewa, więc to normalne.
skoro jest fajny i dobrze Ci się z nim rozmawia to daj mu szanse. spotkaj się z nim, nie urywaj kontaktu. może coś z tego będzie. i powiedz, że trądzik Ci nie przeszkadza. niech się trochę chłopak ośmieli ;p wygląd nie jest najważniejszy..
Powiedz mu, że to Ci nie przeszkadza. (noo, chyba, że przeszkadza -.-')
Daj mu szanse, skoro jest miły i wgl. ;>
ale chrzanicie. wszyscy mówią że wygląd nie jest najważniejszy ale jakby przyszło co do czego to na brzydkiego by nawet nie spojrzała.
a do autorki. jeśli nie potrafisz zaakceptować jego wygladu, nie podoba ci się fizycznie i nie potrafisz się związać z osobą która cię wt aki sposób odpycha, to daj sobie spokój, bo będziesz się męczyć. rób to, co jest słuszne wg twoich przekonań.
Czemu go spławiasz?
Wcześniej jakoś nawet nie zauważałaś jego pryszczy.
Gdyby Ci nie powiedział, to byś dalej ich nie widziała^^.
Wcześniej nie było problemu, teraz też nie powinno go byc..
Czemu go spławiasz?
Tez tego nie rozumiem
Przeciez lubisz go
nie widze problemu ;/
Może daj mu szansę ?
;>
ty go pocałuj. no chyba, że te pryszcze są aż tak istotne -.<
[ Dodano: 2009-07-03, 21:31 ]
piękno rzecz względna.
skoro tak Wam się dobrze gada to dlaczego masz to stracić?
gdybyś nawet nie chciała z nim rozmawiać bo tak wygląd by Cię odpychał to wtedy mogłabyś dać sobie spokój bo byś raniła i siebie i jego.
spotykajcie się, gadajcie.
możesz chłopak jest nieśmiały i dlatego boi się tego pocałunku?
daj mu (i sobie) trochę czasu.
Ja też miałam pryszcze i wiem że z tego powodu można mieć duże kompleksy, a nie chce żeby między nami były takie dziwne relacje, chciałabym mu po prostu pomóc ale trochę boje się sama tej całej sytuacji, boje się dziwnych związków.
To może poleć mu jakiś środek na pozbycie się pryszczy, daj mu w prezencie i powiedz że to pomaga i że ty też go stosowałaś:) Nie ma co marnować fajnej znajomości przez jakieś syfy na twarzy :)
hej! przecież powiedziałaś, że coś zaiskrzyło? więc na co czekasz? nie przejmuj się tym, tylko pokaż, że Ci zależy i wcale się go nie brzydzisz. możesz mu podarować jakiś środek na pryszcze, tak by problem zniknął i nie daj mu odczuć, że przeszkadza Ci jego trądzik. powodzenia! ;)
możesz mu udowodnić wszystko obdarowując go bardzo dużym buziakiem :D
Mam przyjść na spotkanie z nim i powiedzieć: cześć kochanie mam dla ciebie prezent, to jest żel benzacne, świetnie radzi sobie z pryszczami, ja tez go używałam i mi pomógł, cieszysz się że o tobie pomyślałam, i strzelić głupi uśmieszek :)
Nie patrz ba wygląd tylko na charakter.. Też patrzyłam na wygląd i się bardzo mocno przejechałam.. A z tradzikiem przejdzie.. Przecierz kazdy go ma.. Ja też go mam.. Np.. piszę z kolegą i co on widzi że mam trądzik przestałby się do mnei odzywać. Czy też inni znajomi by nei podchodzili bo co bo mam trądzik oni też go mają albo mieli lub też będą mieć.. Nie przejmuj się tym trądzikiem.
no może nie tak dosłownie, ale porozmawiaj z nim że to nie jest problem dla ciebie- o ile faktycznie nie jest a ten prezent to po to żeby on czuł się pewniej, bo ty przechodziłaś to samo i wiesz co to znaczy, i ot to cała filozofia
Jak mówisz że świetnie wam się rozmawia to już połowa sukcesu... Co to był by za związek bez rozmawiania...??? Ja Ci radzę nie odrzucaj go tak szybko...Choć spruj dać mu szanse....
Ale sobie wymówkę znalazł ;O Co 3 osoba ma pryszcze i jakby każdy sobie to na wymówkę wziął, to by już się chyba nikt nie całował^^
Wiele osób ma problem z trądzikiem. Niech on się nie przejmuje.
Powiedz mu, że wygląd nie ma dla Ciebie znaczenia, że zwracasz uwagę na wnętrze.
Trzymaj się. ;)