Mowa serca | 1whiteangel3
Hey. Pamiętacie pewnie jak pisałam o Adamie. O tóż to on kiedyś mi napisał, że między nami niczego nie ma (chodzi o związek). Potem, że musi sobie poukładać w głowie bo ma mętlik I że się odezwie. No i wczoraj ja do niego napisałam (prędzej też pisaliśmy). Jak się go spytałam czy jest na mnei zły to napisał mi "kochanie na ciebie pomyśl". Potem "kochanei jutro na halę". I się pytał mnie "Czy widzisz jaki jestem romantyczny". Ja mu napisałam że widze. On, że " to ty mi też okarz to". Potem mi napisał "czy bym powiedziała mu w szkole kochanie" . Ja "zwariowałeć" i potem to w żart obróciłam. A on "Ja Ci powiem jutro na hali jak będziemy sami kochanie". Dzisiaj na hali mi nei powiedział .U nas spadł śnieg. No i naprzerwach rzucał mnie i kumpele śnieżkami. I jak za mną biegł to powiedział bodajrze " kochana co uciekasz".. Prędzej jak wracaliśmy z hali. To do mnei cześć. Oczywiście ciągle patrzenie się na mnie i jak to zauważyłam to speszenie. W autobusie usiadł za mną. Ja wychodzę on mnei szturcha. Dzisiaj na gadu zaczoł co tam kochana. Co drugie słowo to było kochana. Później mi napisał takei coś Adam. 19:11:14
bedziesz mnie dopingowac na w-f
Ja6 19:11:25
nie wiem\
Adam. 19:11:44
Cooo nie wiesz???????? Kobietooooo zastanów sie;d
Ja6 19:11:54
nad czym?>
Adam. 19:12:14
masz sie nie zastanwsaiac ani mi nie pisac nie wiem
Ja6 19:12:33
ale ty masz wymagania.
Adam. 19:13:01
No widzisz chcesz byc moją dziewczyną wiec wiesz nie takie małe wymagania ale cos za cos :D
Adam. 19:14:40
HMMM;D
Ja6 19:14:45
dlaczego tak myslisz ze chce? ;p
Adam. 19:15:02
Nooo Mam nadzieje
Adam. 19:15:14
wkocnu rozmawialismmyyy Na ten Temat
Ja6 19:15:27
no rozmawialsmy.
Adam. 19:15:38
Nooo wiec wisz
Adam. 19:15:38
;d
Ja6 19:16:16
?
Adam. 19:16:27
ueehehe
Ja6 19:16:39
rozmawialismy na wiele rzeczy wiec nei wiem czy wszystko pamietasz a jak nei to sprawdz archiwum
Adam. 19:17:21
no pisalismy ze ja narazie nie chce
Adam. 19:17:29
a jak bede chciał to sie odezweld.
A potem powiedział że idzie do sklepu i ze wroci za 5 minut. Oraz kochanei jeśli kochasz to poczekasz.
Dziewczyny co wy na to wszystko? Jak myślicie on już podjął decyzję? Chciałby być już ze mną czy nie?
Ok.. Ja Bym Z Tym Czopem Ciut Pogadał.. Może o tą "Kochaną"..;/
To Dziwne Ten Chłopak jest Dzxiwny..
Czy on ma Wszystkich W Domu..
Ale coż zostawmy to..
No napis zmu na GG..
Że sobie nie życzysz
iI że to co on Robito Komletna Zenada.
Zobaczymy Co Odpiszę..:D
3maj Się..
To Dziwne Ten Chłopak jest Dzxiwny..
Czy on ma Wszystkich W Domu..
Zgadzam sie.
Dla mnie to dziecinada jakas.
Koles albo se z ciebie zarty robi,albo troche ma pomieszane.
Z tego co pisze,to ja bym z takim kims byc nie chciala.
Ale to twoja decyzja,zapytaj sie jeszcze o co mu tak na prawde chodzi.
Wiesz co czekaj.
Zobaczymy jak to się potoczy.Jakby mi tak gościu napisał to bym raczej nie miała ochoty na znajomość z nim.
Niezdecydowany taki.
A czy on nie robi tego dla szpanu? ;/
Lepiej zaczekaj
i czekaj na dalszy rozwój sytuacji ;d
A ty w ogóle coś do niego czujesz?;p
hahahaha, to jakaś masakra jest ^^ wydaje mi się, że on Cię wykorzystuje po prostu.
Albo jest zdrowo i pozytywnie pierdolnięty albo głupi ^^
Tak na przyszłość to pisz w tym samym temacie, a nie że każdą...'nowość' dotyczącą tego samego piszesz w oddzielnym temacie.
Obecnie są już 3... praktycznie takie same i starczy.
Co do tematu to nie czytałam całego...tylko tą rozmowe gadulcową i po niej stwierdzam, że Cie wkręca i sie przy tym nieźle bawi. ^^
Adam. 19:17:21
no pisalismy ze ja narazie nie chce
Adam. 19:17:29
a jak bede chciał to sie odezweld.
eee? Przepraszam.. To co Ty masz na niego czekać bo co? Bo on teraz nie chce... Dla mnie to głupie.
Wgl dziwny ten chłopak jest ;/ A tak btw Ty czujesz coś do niego? Podoba Ci się?
powiedz by się wypchał i najlepiej się już nie odzywał^^
palant.
Faktycznie może robi sobie ze mnie żarty. No podoba się czy czuje to nie wiem to końca raczej tak. Bo już się troszkę poznaliśmy. Poczekam na rozwój sytuacji.
Po pierwsze nie wiem po co zakładasz tyle tematów, z pytaniem ciagle i odwiecznie takim samym: Co o tym sądzicie. Ja nie wiem. Nie jesteś w stanie sama podjąć sensownej decyzji. W sumie, jesteśmy tu żeby pomagać, więc.. ja to sobie myśle tak, że tu wszystko jest proste jak drut. Chłopak robi Ci nadzieje. I usilnie wierzy w to, że uda mu sie cie wyrwac na tekściki typu: kotku, kochanie. Ja osobiście wrzasnęłabym: Ej, nie pozwalaj sobie. Ale to tylko moje spostrzeżenie. Skoro nie jest Twoim chłopakiem nie może cię tak nazywać. Traktuje cię jak na mój gust jak zabawkę. Ja bym mu powiedziała, że żeby nazywac cie skarbem czy kotkiem, trzeba na to zasłużyc, a on jeszcze na to nie zasłuzył. Poza tym skoro za wcześnie na związek, to po co cię nazywa pieszcotliwe. Chore;|
Chłopak jakiś niezdecydowany.
Może na razie pozostaw sprawę tak, jak się ma teraz.
I na przyszłość nie zakładaj milion tematów o tej samej osobie i praktycznie o tym samym temacie. Wystarczy jeden.
I jeszcze taka mała uwaga - pisz ze słownikiem. :P
Więc tak wczoraj adam spytal sie mnie o chodzenie. Ja mu powiedzialam ze dzisiaj mu odpowiem. w szkole mnie unikal na gadu sie nei odzywal. wiec napisalam i powiedzialam ze mozemy sprobowac. a on ze jesli chcę. on nie nalega i ze jest mu to obojetne. A później pisał, że musi się zastanowić bo niechce mi robić przykrości i serca łamać, oraz, że to do mojego dobra. Co teraz powiecie?. Dziewczyny gdyby się w końcu zdecydował to byście dały mu szanse? A jeszcze jedno chyba się w nim zakochałam. Znaczy raczej tak.
Jak dla mnie to chlopak ma "nasrane we łbie".
Z Jego wiadomości wydaje mi się, że ma strasznie wysokie mniemanie o sobie i uważa, że może sobie wobez Ciebie pozwolić na co tylko chce.
Tak sprawa wygląda dla mnie.
Ale moge się oczywiście mylić.
Aa i powiem Ci cos jeszcze... Chłopak, który co drugie słowo na gadu powtarza 'kochanie' wcale nie musi okazywać tym uczuć.
Wręcz przeciwnie czasami.
Jeslli ktos naprawde kocha, to nie robi z tego szopki i wogole...
A te Jego teksty są dla mnie banalne i jakieś takie... dziwne.
Radziłabym Ci być ostrożna, bo możesz pozniej cierpieć...
Ale życzę Ci powodzenia.
Mi się wydaje że chce ci zrobić nadzieje a sam nie jest do końca przekonany czego chce. Po prostu bawi się tobą;/
Dziewczyny nie pisałam prędzej bo jakoś się nei złożyło radziłam sobie , do dzisiaj. Mam kompletnie dosyć. W piątek po 4 godzinach od pierwszej rozmowy. Napisał do mnie. Rozmawiał normalnie. Chciał się spotkać na drugi dzień. Chciał moje zdjęcia. Ja mu przesłałam. Jak go się spytałam po co mu skoro widzi mnie codziennie w realu. A on że to mu nei wystarcza. Potem sobie poszedł. Narazie historia by była happy end. W sobotę i w niedziele nie rozmawialismy ze sobą na gadu. W sobote nawet się nei spotkaliśmy. A w niedziele on był moze na gadu z 5 minut i jak ja weszłam to odrazu sobie poszedł. Zawsze mimo, że był na niewidoku to pisał. I ja teraz się zastanawiam co sie stało?. Czy nie mógł się odezwać lub pisać. Czy też może nei wchdoził i zeszedł z gadu bo neichciał ze mną rozmawiać, albo niechciał bym sie do niego odezwała? Czy może to wszystko dziwny zbieg okoliczności z tym zejściem z gadu.? Dziewczyny napiszcie, która wersja jest dla was najprawdopodobniejsza.
[ Dodano: 2008-12-01, 14:47 ]
Gdybym znała się na rachunku prawdopodobieństwa, powiedziałabym Ci, która z tych opcji jest najbardziej prawdopodobna. o.o
Skoro tęsknisz, dlaczego sama się do niego nie odezwiesz?
Mad- bo jak jestem na gadu to go nie ma.
To się spytaj w szkol co się dzieję..
A może musiał tak poprostu sobie iśc..
Opisz jak tpo Wygląda to cie jescze napize szczegóły jak ja to widze..
Drops- a co dokłanie chcesz wiedzieć? No np. w piątek wszystko cacyk a na drugi dzień już zero odzywu i na gadu się nie spotkaliśmy. W niedziele na gadu spotkalismy sie tylko 5 minut. I potem on sobie poszedł, a i nie odezwał się. Drops- cała sytuacja jest opisana w tym temacie weź cały przeczytaj i odpowiedz.
Mad- bo jak jestem na gadu to go nie ma. Nie samym gadu człowiek żyje. Zresztą żaden problem napisać do kogoś nawet jak go nie ma. x_X
Co do reszty. Możesz sobie domniemywać najróżniejsze rzeczy, ale tak naprawdę nie dowiesz się o co mu chodzi jeśli sama go o to nie zapytasz.
Przeczytałem..
Rozumiem..
Myślę że On cię spaecjalnie nie olewa//
A wszystko się rozwiąże jak się go spytasz..
Nawet Jak bym chciał.. To Się za ciebie nie spytam..
No jak dla mnie to jakiś dziwak.
Niby chce potem nie chce.
Niech sie zastanowi.
Pogadaj z nim.
Nie napisałam jeszcze jednej rzeczy. W piątek w szkole tak jakby uciekał przedemną. Spytałam się na gadu dlaczego. A on że wcale mnie nie unikał. I tu się obawiam nieszczerej odpowiedzi..
[ Dodano: 2008-12-01, 16:19 ]
Jakby mi chłopak napisał, że jemu to obojętne to dałabym sobie na pewien czas spokój. Zaczęłabym go unikać. Aż sam zacząłby się wkońcu starać.
I to właśnie Ci radzę zrobić.
kurcze, dziewczyno odpóść go sobie... czytając to co napisałaś, miałam wrażenie jakbym czytała to co kiedyś sama napisałam, tylko mój były miał na imię Tomek... i szczerze z ręką na sercu mogę ci napisać dzisiaj, że gdybym mogła cofnąć czas to przy pierwszej lepszej okazji walnęłabym mu w ryj... bo zniszczył moje uczucia i ponad rok minął od kiedy nie mogę pokochać nikogo innego, a jeśli mi się udawało, to trwało to tylko kilka minut, chwilowe zauroczenie... czasami myślę o tym co by było gdym się zgodziła na to co mi proponował, czy byłabym wciąż "czysta" czy i tak by odszedł nawet gdybym z nim się przespała... ale Tobie radzę jedno nie angażuj się, żeby potem nie żałować tak jak ja... Tacy chłopcy są nic nie warci... i napiszę ci to co mi kiedyś ktoś napisał: Nie ten chłopak jest prawdziwym mezczyzną, który usypia z odbitym enterem na czole... skarbie wyjdź do ludzi i zostaw go... Bo ty będziesz potem cierpiała patrząc jak on zabawia się z inną... buziaki trzymaj się ;***