Mowa serca | 1whiteangel3
no więc czy uważacie że miec przyjaciół jest konieczne?
czy nie można żyć bez takiej osoby jak przyjaciel
co ogólnie o tym powiecie/sądzicie
ja uważam że miec przyjaciele, nie jest konieczne, a ja jestem świetnym przykładem takiej osoby,
nie mam przyjaciela, bo nie chce, mam zato znajomych, i moim zdaniem tacy znajomi sa lepsi niż przyjaciel,
bo np. w moim przypadku kiedy sie teraz rozstajemy łatwiej jest pożegnać znajomego niż, rozstawać sie ze łzami z przyjacielem, albo np. gdy z przyjacielem sie pokłócę to przeżywam a jak ze znajomym to mniej bo mam jeszcze innych
a wy co o tym sądzicie
To nie jest konieczne...
Jednak Twoja argumentacja powaliła mnie na kolana. x.X
Sama nie mam przyjaciela, bo nie do końca ufam tym wszystkim znajomym, koleżankom, kolegom... Ale gdyby ktos taki się znalazl ,to jestem pewna, że bym tego nie olała. -.-' Nie można marnować takiego stosunku z druga osobą, tylko dlatego, że może się rozejdziemy w dwie strony świata, albo się pokłócimy.
To g-ł-u-p-i-e.
Snape, miałam przyjaciółke po prostu ja uwielbiałam
i co mi przyszło, olała mnie dla innej, wiec domyślasz jak sie czułam z dnia na dzień taki szok
dlatego teraz wole znajomych,
a teraz za jakis miech sie wszyscy rozstajemy, każdy płacze oprócz mnie i moich paru znajomych, bo akurat tak sie złożyło, że nie z przyjaciółka ide do gim tylko ze znajomymi
Ja też nie mam przyjaciół, ale to właściwie nie dlatego, że nie chce, ale dlatego, że jestem bardzo nieśmiała i nawet ludzie z klasy nie za bardzo mnie znają. Myślę, że można żyć bez przyjaciół, ja jakoś żyję. ;) Ale z przyjaciółmi na pewno żyje się lepiej.
W drugiej klasie podstawówki podzielili klase.Jedyna bliska moja koleżanka była w innej klasie.
Jedyną przyjaciółką dla mnie byłam ja sama.
Nie miałam zbytnio z kim gadać.Wszystko co przeżywałam ,przeżywałam w samotności.
Kiedy był jakiś problem musiałam sobie radzić z nim sama.
I do tej pory to zostało.
Niby jest dałn i tego ale nie umiem jej mówić wszystkiego.Kiedy mam jakiś problem rozwiązuję go sama.
Powiedzieć wszystko moge tylko tym z netu.
Co do tego czy przyjaciele są potrzebni itd:zależy kto jaki ma charakter.
A ja bym nie umiała zyć bez moich przyjaciólek,przez dłuzszy okres,przez całe gimnazjum nie miałam zadnych przyjaciół i jednak tak jest zle ze nie ma sie komu wygadać, itp.Przynajmniej w moim przypadku ^^
Przyjazn nie jest konieczna.W swoim zyciu kiedyś napewno zaznamy przyjazni.Przyjaciel to osoba wyjatkowa i nie kazdy moze nia byc. gdy ja sie ostatnio poklocilam z moja przyjaciolka to płakałam :(
w moim przypadku to niby mam friend ale jej nie mówie wszystkiego ale za to xwierzam sie koleżance z klasy do której mam 10000000% zaufanie że nikomu nie wygada ani słowa. Oczywiście gadamm z S o różnych sprawach ale aż tak szczegółowo to się jej nie zwierzam bo czasami to mam wrazenie ze ona mnie w ogóle nie słucha a poco mam cos mówić komus jak grochem o sciane
Konieczna nie jest, ale często pomaga.
Snape, miałam przyjaciółke po prostu ja uwielbiałam
i co mi przyszło, olała mnie dla innej, wiec domyślasz jak sie czułam z dnia na dzień taki szok
dlatego teraz wole znajomych,
W okresie podstawówki wszystkich nazywamy naszymi przyjaciółmi. -.-' W tym wieku ludzie nadużywają tego słowa... Wątpię, że to była Twoja przyjaciółka, pewnie jakas kumpela która przelotnie zainteresowała się znajomością z Tobą. ^^
Rosalina napisał/a:
Snape, miałam przyjaciółke po prostu ja uwielbiałam
i co mi przyszło, olała mnie dla innej, wiec domyślasz jak sie czułam z dnia na dzień taki szok
dlatego teraz wole znajomych,
W okresie podstawówki wszystkich nazywamy naszymi przyjaciółmi. -.-' W tym wieku ludzie nadużywają tego słowa... Wątpię, że to była Twoja przyjaciółka, pewnie jakas kumpela która przelotnie zainteresowała się znajomością z Tobą. ^^
no tak ale przyjazniłyśmy sie od 1 klasy często sie spotykałyśmy
Wiesz, nie możesz mówić, że znajomi są lepsi od przyjaciół. W tym się z Tobą zupełnie nie zgadzam! A to, że akurat Tobie się przyjaźń nie udała, nie oznacza, że wszyscy ludzie są tacy, jak ta Twoja dawna przyjaciółka. Przyjaźń jest w życiu bardzo ważna, ale niekonieczna. Ale mieć przyjaciela, to naprawdę wielki skarb. Myślę, że lepeij mieć tego jednego prawdziwego przyjaciela, niż mnóstwo fałszywych znajomych.
Przyjaźń to najważniejsza rzecz na świecie teraz dla mnie. nawet miłość przemija a przyjaciel.. o ile jest to taka prawdziwa przyjaźń a nie przelotna znajomość, może przetrwać bardzo długo. Ja mam przyjaciółki, 4 i jedną taką chyba internetową ;P no i teraz sobie nie wyobrażam życia jakby mi je wszytskie zabrano, jakbym została tylko ze znajomymi. Tak po prostu jestem z nimi związana bardzo i one ze mną. i wszystko, zawsze i wszedzie niemal jestesmy razem :P
Ja mam przyjaciół, właściwie w podstaowce bylo nas tylko 5 dziewczyn i wszystkie bylysmy naprawde przyjaciolkammi, NAPRAWDE, gdy przyszlysmy do gimnazjum, jedna odeszla i amy wszystkie sie calkowicie poklocilysmy..;/ i zzaluje tego bardzo.. teraz takze mam przyjaciolke,mlodsza ode mnie ale to jest moja przyjaciolka, no i cos nie zgodze se z tym, ze lepiej jest nie miec przyjaciol... to nie jest prawda..
Przyjaźń nie jest konieczna, ale bardzo pomaga. Z przyjaciółmi można pogadać, wygadać się i przede wszystkim pogadać o wszystkim! Ale zdarzają się też fałszywi przyjaciele(do nich podchodzić nie wolno. Pozdro:)
Przyjaźń nie jest konieczna.
Mozna bez tego żyć.
Lepiej jest mieć osobę bliską, której możesz się poradzić, wyżalić, niż nie mieć.
To zależy od typu człowieka.
Jeśli ktoś jest typem samotnika moze nie jest potzrebny mu przyjaciel,
wystarczą znajomi.
Jesli ktoś np. ma jakieś poważne problemy życiowe i nie jest w stanie sam się z nimi uporać to oczywiste jest, ze przyjaciel wtedy i nie tylko wtedy jest potrzebny.
Mi wystarczy już przyjaźni w życiu.
Zawsze jak już komuś ufałam to się na nim przejeżdżałam.
Za dużo z tym kłopotów i tyle.
Wolę mieć kilku bliższych znajomych, których przyjaciółmi nie nazwę chociaż czasem bym chciała.
Jednak słowo 'przyjaciel' ma dla mnie zbyt dużą wagę, by pochopnie kogoś nim ponownie obdarzać.
Poza tym, ja ogólnie mam mało znajomych nawet takich dalszych, więc... ^_^
Aspołeczna jestem i mi z tym dobrze. O!
Jak chcę sie komuś zwierzyć to idę do chłopaka lub kumpeli, z którą do klasy chodzę. Albo piszę z którąś dÓpą forumową. ^^
no nie jest to konieczne ale jeżeli lubi się kogoś bardziej od innych , szanuje, nie może bez niego żyć i mówi mu wszystko to chyba warto się z takim kimś zaprzyjaźnić
Przyjaźń to najważniejsza rzecz na świecie teraz dla mnie.
Dla Mnie tez.
Przyjaźń jest koniecznością...
Mojej przyjaciółce mogę mówić
wszystko i wiem ze nie wygada.
Wiesz, nie możesz mówić, że znajomi są lepsi od przyjaciół. W tym się z Tobą zupełnie nie zgadzam! A to, że akurat Tobie się przyjaźń nie udała, nie oznacza, że wszyscy ludzie są tacy, jak ta Twoja dawna przyjaciółka. Przyjaźń jest w życiu bardzo ważna, ale niekonieczna. Ale mieć przyjaciela, to naprawdę wielki skarb. Myślę, że lepeij mieć tego jednego prawdziwego przyjaciela, niż mnóstwo fałszywych znajomych.
I z tym też się jaknajbardziej zgadzam
Etam, konieczna przyjaźń nie jest. W ogóle określenie "konieczna" jakoś mi tu nie pasi. Mam przyjaciółkę i
kilku bliższych znajomych, których przyjaciółmi nie nazwę chociaż czasem bym chciała.
Jednak słowo 'przyjaciel' ma dla mnie zbyt dużą wagę, by pochopnie kogoś nim ponownie obdarzać.
Z drugiej jednak strony "przyjaciel" czy "znajomy" to tylko określenia, więc myśle, że mimo nazwy, trza być świadomym tych stosunków międzyludzkich. Znowu nie umiem przekazać, o co mi chodzi.
no więc czy uważacie że miec przyjaciół jest konieczne?
Nie. Ja mam przyjaciół i nie wyobrażam sobie życia bez nich, ale nie każdy tego chce.
Oczywiście nie.Lecz jednak ja wole mieć
przyjaciół i mam ich lecz ostatnio jedna z
moich ''przyjaciółek'' okazała się fałszywa
więc trza uważać.Napisałaś że masz tylko
znajomych no ale wiadomo że jak masz takich
o znajomych i się z nimi spotykasz dość często
to się zmienią w przyjaciół...bynajmniej takie jest
moje zdanie na ten temat...
Oczywiście,że nie jest konieczna... Niektorzy ludzie nie chcą sie z nikim przyjaznic.
to zalezy od osoby...
Ja nie wyobrażam sobie życia bez Przyjaciół...
Znajomi znajomymi, ale mam dwie osoby, za które oddałabym wszystko.
Przeżyliśmy razem już tyle, że myśle,że nic nas nie rozdzieli...
Przyjaciele są najlepszym, co mnie w zycu spotkało.
Nie mogłabym już żyć bez nich.
Są dla mnie całym zyciem.
Nie , pewnie że można żyć bez przyjaciela. Są tacy ludzie którzy nie chcą mieć przyjaciół.
Ja sobie nie wyobrażam życia bez nich. Przyjaciółka to taka osoba która cały czas ze mną jest. Spojrzę tylko na nią i już wie o co jej chodzi. Mamy mnóstwo wspomnień i zawsze jesteśmy razem. Bez przyjaciól czułabym się samotna.
Bo znajomi i chłopak to co innego nie ;P
Przyjaciele są z nami na dobre i na złe...
znajomi odchodza, gdy coś zaczyna się psuc...
To nie jest konieczne.
Aczkolwiek dobrze mieć taką osobę, jak przyjaciel.
Oczywiście że lepiej jest mieć przyjaciela. On zawsze doradzi,pomoże,wysłuchaa... Tylko gorzej jest znaleźć taką osobe...
Ja myślałam że mam taką przyjaciółke, ale już wiele razy sie na niej zawiodłam:(
..Tak Uważam że przyjażń jest Konieczna..Miałam Dobrego Przyjaciela,ale wybrał inną drogę
Nie wyobrażam sobie życia bez Mojej, więc (malo obiektywnie) napiszę, iż przyjaciel, PRAWDZIWY przyjaciel, jest konieczny. Bo dobrze czuć, że się ma kogoś obok.
Konieczne może nie jest...
Ale wydaje mi się, że każdy potrzebuje kogoś takiego , któremu zaufa i może się zwierzyć ze zmartwień i wszystkiego co go trapi, albo ze szczęśliwych chwil.
Można mieć chociaż zwykłe kumpelki ... Ja mam np kilka kumpelek , z którymi rozmawiam na różne tematy ale nie jestem z nimi aż tak bardzo blisko jak przyjaciółki... no ale zawsze coś ... przyjaciółka z nich wszystkich to może jak już jedna albo dwie
Mialam przyjaciolke 3 lata i mnie brzydko mowiac w ch*ja wyciela (zostawila dla chlopca), wiec dzialam solo. I w zasadzie tak mi lepiej. Nikt mnie nie ogranicza... I robie co chce, jak chce. Nikt mi nie potrzebny do doradzania, bo jak sie okazalo moja byla przyjaciolka wielokrotnie zle mi doradzala. A jak chcem sie komus wygadac mam siositre i mamine. o.
Konieczne nie jest.
Ale się przydaje.
Świetnie jest mieć obok kogoś, kto zawsze ci pomoże.
"Przyjaźń, która się kończy, tak naprawdę nigdy się nie zaczęła."
Nie czeba miec przyjaciela .jak kto chce.Ja zawiodlam sie na przyjaciolkach i wiele razy wybaczalam ale ostatnio jest coraz gozej i ne mam przyjaciol ale duzo znajomych
\
I to bi odpowiada..