ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Może temat nie do końca jest mądry, ale ok.

Spodobał mi się pewien chłopak.
Problem tkwi w tym, że ja mam jak widać zaledwie 13 lat, a on 16 ( i podejrzewam, że w tym roku już 17)
czyli "trochę" straszy.
Co gorsze, mieszka on w tzw. "Manhattanie" czyli bloku, gdzie mieszkają ludzie, którzy nie spłacali czynszu, czy takie tam.. czyli niezbyt dobre towarzystwo (przynajmniej wg. rodziców)
Całkiem fajny jest.
Poznałam go dzisiaj x)
No ale poznały go (albo znały wcześniej) też dwie dziewczyny w tym samym wieku co ja. Wydaje mi się, że je mocno lubi.
No i nie wiem, czy jest sens w ogóle się z nim kiedykolwiek spotkać (dzisiaj się poznaliśmy na sankach xF)
Nie mam na niego żadnych namiarów, oprócz imienia, nazwiska i bloku w którym mieszka...
Co o tym sądzicie ?


możesz się z nim spotkać, wybadać teren. ; )
może się okazać całkiem fajny.
a jeśli nie, to sobie odpuścisz.
Nie jest tak duzo starszy.
Akurat do 4 lat,to nie jest az tak zle,tyle ze hormony moga mu juz buzowac..
A to jest maly problem.
No ale on moze jest z tych normalnych.^__^
Idz do niego,i zapytaj sie czy nie wybral by sie z toba na spacer ;)
Potem samo jakos sie ulozy.^^
Spotkać się możesz, bo co ci szkodzi?;>
Wiek-3 czy 4 lata to nie aż tak bardzo dużo ;)
Spokojnie...Znasz adres to do dzieła ;D


Zgadzam się. Tylko... ten wiek. Ja wiem, wiek nie powinien sie liczyć. Ale masz 13lat, on ma 17. No nie wiem. Dziwne to trochę. Chłopcom w jego wieku nie starcza tylko rozmowa czy jakeis małe pocałunki i przytulanie. No w każdym bądź razie warto spróbować poznać go bliżej, moze anóz okaże sie on fajnym chłopakiem :) I nie patrz na to, że mieszka w takim bloku :) Ja mieszkam na Easton dzielnicy gdzie 98% to czarnoskórzy, podobno najgorsza dzielnica w mieście i jakoś żyję. Koleguję sie tutaj z wieloma afroemrykaninami i nie przeszkadza mi to, że niektórzy są gorsi (w zachowaniu) ode mnie :) Może i wydają sie np. z wyglądu tacy no... niebezpieczni, ale tak naprawdę są bardzo mili :)

Trzymam kciuki :*
Co Ci szkodzi?
Raz kozia śmierć ;)
ataaaaakuj!
no..akurat adresu nie znam.
a szkoda.
spotkać się zawsze możesz.
zobaczysz co z tego wyniknie.
a towarzystwo..
może to nie jego wina jest że musi mieszkać w takich warunkach.
są różne sytuacje w życiu.
różnica jakaś jest.. ale miłość nie wybiera..
a co do tych dziewczyn.
nie masz żadnej pewności że je bardzo lubi. ^^
więc do dzieła.
trza wybadać teren. xDD
a nie możesz się dowiedzieć gdzie mieszka?
Może te dziewczyny w tym samym wieku co ty wiedzą? xd
niie_koOochana, co ty, nie będę się ich pytać...
kto wie, czy im się on też nie podoba.

jest jeszcze jedno wyjście: mogę się zapytać jego brata, który jest o rok młodszy ode mnie.

ale z drugiej strony, przecież nie pójdę chyba tak po prostu do niego do domu ?

ee. nie jestem doświadczona w tych sprawach.

w każdym razie, powiedział, że za tydzień będzie na sankach, jak dzisiaj :)
Często chłopcy w tym wieku szukają dziewczyn w swoim wieku.. Wiem to bo rok temu miałam tyle i chodzę do klasy z samymi chłopcami, często słyszałam jak nabijali się z tych kumpli co chodzili z 14-15 latkami A poza tym chodzę z chłopakiem rok młodszym i wiem jakie zdanie mają chłopcy w tym wieku..
Tak więc może wybadaj grunt i potem coś postanów
warto spróbować... może przy następnej okazji jak się spotkacie zaproponuj miejsce i termin spotkania i może coś wyjdzie. Może na tym spacerze przyznasz się do swoich uczuć? Wiesz, tutaj chodzi o odwagę xDD
Jeśli będzie za tydzień na sankach, to wtedy zapytaj się go o numer gg, albo numer telefonu.
Zapytaj się też, co powiedziałby na mały spacerek. ;)
Jeśli dobrze się dogadujecie, to warto spróbować. ^^
moja z klasy koleżnaka (6kl) chodzi z chłopakiem co ma 16 lat
nie ma przeksody
zagaduj
sejm orzekł
warto spróbować
Spróbowac zawsze możesz.
Nie masz przecież nic do stracenia ;>
a wiek to 4 lata nie tak dużo ^_^
są gorsze przypadki ;p
Mój np. ;D
Jak go spotkasz gdzieś to zagadaj.
Rozmawiaj dużo.
Złap kontakt,dalej już wszystko będzie zależało od was.
ale Tobie chodzi tylko i wyłącznie o zakumplowanie się z nim, czy myślisz o czymś więcej w przyszlości?

ogólnie jeśli się tak na to patrzy, to w tym wieku 3, 4 lata różnicy robią swoje. choć trzeba brać też pod uwagę, ze kady rozwiją się inaczej.

na początek spotykaj się z nim, tylko gdzieś w mieście, a nie w pobliżu tych bloków gdzie on mieszka.

najważniejszy jest pierwszy kontakt, rozmowa i dobre poznanie się.

tylko na chlopaków w tym wieku trzeba uważać - hormony buzują :P

powodzenia ;)
Dzisiaj dowiedziałam się, jak ma na prawdę na nazwisko.
Bo wcześniej miałam błędne przypuszczenia.
Mam z nk jego gg i wiecie co się okazało ?
On ma jeszcze 15 lat.. dopiero w tym roku 16. Więc różnica to 3. czyli nie jest tak źle..hah x)
15 lat.. hmm to wcale nie tak źle ; )
tym bardziej możesz go podrywać ^^
młodszy, starszy bez różnicy

tylko nie zachowuj się dziecinnie

Oooo... dziecinnie, znaczy jak ?
Bo nigdy nie znałam takiego starszego chłopaka
Więc wole być jakoś przygotowana hah.
hmm więc dzielą was 3 lata, to naprawdę nie tak dużo :)
następnym razem jak się spotkacie na tych sankach to zagaduj do niego często, uśmiechaj się i zaproponuj następne spotkanie w tym gronie, jeśli jesteś odważna to zapytaj o numer gg i napisz ;)
w końcu wiek w miłości nie ma znaczenia :) spróbuj go też lepiej poznać, zapytaj o jego hobby czy coś takiego ;)
z wyznaniem uczuć bym się jednak wstrzymała na razie, bo w końcu go nie znasz tak dobrze więc on może pomyśleć, że to dziecinne zakochać się w kimś kogo się tak na prawdę nie zna ;) jednakże ja nie widzę w tym nic dziwnego ;) a przynajmniej znam to skądś, jednak to jest tylko zauroczenie, ale wydaje się wielkie love od razu ;)
powodzenia :)
lolkaaa, wiem, że to nie jest żadna wielka love :)
Gadałam z nim dzisiaj na GG
Wymieniliśmy się telefonami.
Praktycznie go nie znam, to racja.

** 16:09:04
dobra pa mloda
Karola 16:09:10
pa.. stary :)
** 16:09:15
albo nie
** 16:10:41
cotam slodka
Karola 16:10:52
xd to też żart ? xd
** 16:11:00
nie
** 16:11:12
nie no zart
** 16:11:20
a coty myslisz
Karola 16:11:31
ja coś myśle !? xp
Karola 16:11:38
ja nie myśle <lol2>

xf
Apropo's tej dziecinności...
Co robić, żeby tego tak po sobie nie okazywać ? A raczej czego nie robić ?
Ja bym narazie zaczekała ze spotkaniem we dwoje.
Narazie idź na te sanki, i gadaj z nim na gg.
Poznajcie się lepiej.
Zobacz co to w ogóle za chłopak i wybadaj czy masz jakieś szanse, żebyś się później nie rozczarowała.

Jeśli ludzie się kochają, to różnica wieku nie ma znaczenia...
Ale z drugiej strony, nie wiem czy jak bym była chłopakiem i miała 16 lat, spojrzała na 3 lata młodszą dziewczynę... ^^

pozdrawiam.
żeby nie zachowywać się dziecinnie unikaj:
-takich gierek slownych jakie stosowalaś (typu: np. on mówi do Ciebie - kochanie, a Ty zadajesz takie pytania, z których wynika, że myślisz, że on coś do Ciebie więcej. Ty tak nie myślisz, ale on o tym nie wie). ogólnie jest to kokieteryjne, ale trzeba umieć to robić i chłopak musi zakapować o co biega, bo jak tego nie zrobi, to uzna to za jakieś takie dziecinne zagrania. bardzo dziecinne sa zagrania typu: "napisz mi na ile % mnie lubisz"...

-ogólnie nie chodzi o to, abyś byla poważna non stop. chodzi tylko o zachowanie poczatkowego dystatnsu. bo nie ma po co chłopaka zarzucać swoimi odczuciami po kilkudniowej znajomości.

-jego poczucie humoru nalezy wybadać. bo ja np. znam takiego chlopaka, który z niczego kompletnie nie umie się smiać i ciągle sie obraża. dlatego trzeba zobaczyć co go smieszy, co nie, a co może odebrać za coś dziecinnego.

-a tak w ogóle to pokaż mu siebie taką jaka jesteś na serio, bo nie ma po co udawać ;)
Ah czyli zły początek już mam xF
doobra, nie wiem sama jak to będzie, ale jakoś...postaram się tego unikać ...

a, to z tymi % to dla mnie też jest niefajne, a wielu moich rówieśników coś takiego stosuje...
nie to, ze zły poczatek. On może tego w ogóle nie zauważył. Tylko po prostu nawet calkiem świadomie się np. nie poniżaj (tekst typu: ja nie myślę). Ty się z tego śmiejesz, ale on nie widzi przez gg Twojej twarzy.

najlepsze na dobre poznania są spotkania. bo przez gg rodzi się wiele nieporozumień. bo własnie tam nie widzi się ludzkich reakcji, emocji, często można jakies slowo odwrotnie odebrać, czasem nawet gify nie pomagają.

dlatego jeśli chcesz rozwijac tę znajomość, to staraj się z nim częściej widywać, bo tylko tak będziecie mogli się dobrze poznać ;)
Dzisiaj napisał:
"kiedy się spotkamy ? bo mój brat tęskni"
(na tych sankach byłam "żoną" jego brata)

ja napisałam:
"kiedyś na pewno :)"

no... nie wiem czy się z nim spotkać, gdzie kiedy i wgl... prawie codziennie mam pianino... tylko weekendy wolne i wtorek. ..

no... nie wiem czy się z nim spotkać, gdzie kiedy i wgl... prawie codziennie mam pianino... tylko weekendy wolne i wtorek. ..
Pewnie, że się spotkaj ;P
Napisał esa, czyli chce.
Więc ja bym wolała już z raz z tego pianina zrezygnować i iść z nimi gdzieś ;p
A jak na serio nie możesz, no to umów się na sobotę, napisz, czy wtedy mają czas.. no i idź xD

Napisał esa, czyli chce.
to było przez GG :P

jeśli się jeszcze kiedyś podobnie zapyta, to już będę konkretna co do wyjścia.
a jeśli już nie spyta ?
to co wtedy ?
sama mam mu zaproponować ! Przecież ja mam 13 lat, spokojnie w duchu może mnie wyśmiać albo wystawić i nie przyjść...

a jeśli już nie spyta ?
to co wtedy ?

Tak, zaproponuj sama :)
przecież to nie grzech, jak dziewczyna się spyta o spotkanie ;P
jest równouprawnienie xDDD
Raz chciał (jak się sam pytał) więc drugi raz też się na pewno zgodzi z przyjemnością :)
Penwie teraz sam czeka na Twój krok, bo się boi, że Ty go nie chcesz, po tym jak pierwszy raz odmówiłaś ;P
więc do dzieła ^_^
to nie ma tak, ze już nie spyta. jeśli się już polubicie, to sama rozmowa Wam nie wystarczy. jeśli zaproponuje kolejny raz spotkanie, to umów się z nim na dzień, w którym masz wolne. możecie pójść do parku, na spacer. na poczatek to może nie wymyślajcie kawiarni, restauracji, bo tam trzeba płacić. po co się stawiać w niezręcznej sytuacji. na pocżatek najlepsze są miejsca do użytku ogólnego. pochodzicie, pogadacie, posmiejecie się i poznacie swoje zachowanie, reakcje ;)
Nie zaszkodzi Ci poznaiue go ;)
Boję się jeszcze o to, że może mnie potraktować jak dziecko.
W sensie, że wyśmieje - tego się po prostu boję najbardziej.
Albo, że się nie zgodzi na spotkanie.
Brrr chyba bym się załamała psychicznie, już taka jestem.
strach to zupełnie normalna rzecz...każdy czlowiek chce być akceptowany przez innych, dlatego boi się odrzucenia, niezrozumienia.

jednak jesli nie spróbujesz to nie przekonasz się jak jest. z góry zakladać nie możesz, że nazwie Cię dzieckiem. wszystko zależy przede wszystkim od zachowania. nie chodzi tu o to, abys nagle stała się doroslą osobą, żebyś udawala kogoś innego. po prostu spogladaj na świat już jako 13-latka, a nie dopiero 13-latka. mlodością trzeba się cieszyć bo szybko mija.

no i się nie załamuj ;) w życiu czeka Cię jeszcze sporo miłych chwil. jeśli z tym chlopakiem się nie uda, to poznasz kogoś innego, kto Cię doceni.

zresztą czasem warto na coś poczekać i czuć, że ma się coś niepowtarzalnego ;)
skończyła mu się podobno kasa na koncie, a na gg go nie ma.
hm..
jutro sobota..
coś czarno widzę spotkanie się z nim.

dzięki .FantazA. da uświadomienie mi tego, że nie ten, to inny.
Masz rację ;* dzięki.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl