Mowa serca | 1whiteangel3
Wielką zaletą internetu jest anonimowość. Właśnie teraz zamierzam z niej skorzystać. Mój problem może się wydać dziwny jednak mnie spędza sen z powiek. Półtorej roku temu poznałam mężczyznę (starszego o 12 lat). Niestety poznałam go w szkole, jest moim nauczycielem. Na początku to było zwykłe zauroczenie, po prostu fajny gość (pomimo tego że niezwykle przystojny nie jest jak dla mnie to on ma to coś co mnie pociąga).Następowały po sobie okresy "lubię go" "nie lubię go". Jednak miesiąc temu wszystko się zmieniło. Napisał do mnie na gadu-gadu niby banał jednak gadaliśmy chyba trzy godziny a powiem szczerze nie lubię rozmawiać przez gg nawet z przyjaciółmi nie rozmawiam zbyt długo. Była to dla mnie nowa sytuacja rozmawialiśmy dosłownie o wszystkim. I stało się zakochałam się tak jak nigdy w życiu, oczywiście nie odrazu tylko po pewnym czasie. A on już nie pisze. Może się speszył, nie wiem. To strasznie boli bo nie mogę o nim zapomnieć. Tak bardzo go (boję się tego ale chyba naprawdę) go kocham.
A ile Ty masz lat?
Rzeczywiście, trudna sprawa, znajomość z nauczycielem raczej nie ma przyszłosci, postaraj się to zrozumieć. Ale zastanawia mnie, dlaczego on do Ciebie napisał. W ogóle o czym rozmawialiście? Flirtował z Tobą? Podrywał Cię?
A ile masz lat ? Dziwne...
Ja bym się nie wdawała
w taką znajomość..
Ona nie ma przyszłości..
No nie moge ci za dużo
doradzić bo nieznam
twego wieku.Ale z góry
mówie że bym się w to
nie ciągła...pzdr ;*
Wiesz,nie dziwię się mu skoro jest starszy o 12 lat od Ciebie,a w dodatku jest Twoim nauczycielem...
Znajomość z nauczycielem nie wrózy dalekiej przyszłości.
On widocznie stwierdził właśnie, że to nie ma sensu. Ci nie pozostaję nic innego jak zapomnieć.
Jak można zakochać się w nauczycielu? Owszem niektórych nauczycieli bardzo, bardo lubię, ale żeby się zakochać?!
Musisz o nim zapomnieć
A poza tym zastanawia mnie fakt skąd on wziął twój nr gg i po co do Ciebie napisał?!
/jeeezu, jak ja bym tak chciała/
Hm, jeżeli przestał pisać to najwidoczniej uznał, że do nic mu to nie da, poza odrobiną przyjemności i zwolnieniem z pracy.
Radziłabym zapomnieć.
Widać musisz zapomnieć.
A poza tym nie mów że go kochasz.
Żeby kogoś kochać trzeba go znać i to dobrze znać.
A wątpie byście w szkole prowadzili konwersację o czymś innym niż o ocenach itd.
Przez gg też sie nie można zakochać.
Najlepiej dać sobie z nim spokój a znaleźć kogoś młodszego.
Ja bym nie ryzykowała bliższej zanjomości z nim. Oglądasz "Barwy szczęścia" jak oglądasz to zobacz co wyszło tam z bliższej znajomości uczennicy z nauczycielem. Mam nadzieję że Cię zniechęciłam. To nie jest dobre zauroczenie.
a może on by cie chciał wykorzystac... zaczął rozmowe bo chce nawiązać bliższy kontakt a potem by jeszcze doszło do... no wiesz czego... jabym posuzkała kogos w moim wiewku
Buhaha zakochałam sie przez gg
Buhaha zakochałam sie przez gg
Poprawka: Zauroczyłam charakterem.
Przez Gg się nie da zakochać i powinnaś o tym wiedzieć.
Przede wszystkim dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dały mi wiele do myślenia. Chciałam jednak dodać pewne sprostowanie. Pewnie większość was uważa mnie za siksę, której coś ubzdurało bo za wiele się naczytała romansideł i nie winię was za to. Ciężko zawrzeć wszystkie emocje i odczucia w słowach. Podejrzewam iż w mojej sytuacji nie małą rolę mogły odegrać hormony, które dają się we znaki każdej dorastającej dziewczynie. Co do mojego wiek to mam lat 16 a tego nauczyciela znam już od dwóch lat. Na początku było to głupie zauroczenie i rywalizacja z koleżanką o to, która będzie miała u niego większe względy. Jednakże wyobraźcie sobie jak wielkim szokiem było dla mnie, że gdy już zamknęłam ten rozdział mojego życia nagle to on postanawia nawiązać ze mną w pewien sposób bliższe relacje. Rozmowa przyznaję była dłuuuga i dotykała po trochu większości aspektów życia jak szkoła, teraźniejszość spędzana po za jej murami, moje i jego plany na przyszłość, problemy, rodzina i takie tam. Cały ten dialog był naturalny, nie wymuszany a on bardzo zręcznie podtrzymywał tok rozmowy. Oczywiście nie zabrakło bardzo delikatnego flirtu, który po prostu jest przypisany wszelakim kontaktom kobieta- mężczyzna. Myślę, że jak narazie to wystarczy. Jeszcze raz za wszystko dziękuję. Nutria