ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Hej.. Mam taki problemik.. Poznałam pewnego chłopaka pisaliśmy ze sobą itd.. Zaczęło się to zmieniać w coś więcej.. Bynajmniej z jego strony... Ja wtedy byłam zaraz po zerwaniu z chłopakiem.. Tak za bardzo do tego uwagi nie przywiązywałam. Jeszcze podobał mi się inny i wtedy wydawało mi się, że się w nim zabujałam (tym drugim).. Nie wiedziałam co robić. Postawiłam na tym drugim ale nie mogłam zapomnieć o tym pierwszym (nadal nie mogę)... Tylko , że ten drugi to taki typ podrywacza.. A najgorsze jest to, że dopiero teraz to do mnie dociera.. Teraz mam jeszcze większy mentlik w głowie. Coraz mniej mi się wydaje , że coś do tego drugiego.. Zaczęłam myśleć teraz o tym pierwszym dosłownie cały czas to mi nie daje spokoju ( przez to zdecydowałam się na ten temat).. Odezwałam się do niego.. Nasze rozmowy kończyły się zazwyczaj kłótnią ostatnia też się skończyła.. Ale wczoraj pisaliśmy w miarę normalnie choć nie za długo bo on nie mógł. Prędzej napisałam jemu, że mam kogoś innego na oku.. itd. By mi dał spokój.. A teraz nie wiem co mam zrobić.
Teraz kilka pytań:
-wierzycie , że nic nie dzieje się bez powodu? ( ja nieraz wierzyłam teraz wierze tak mi się wydaje.)
Opiszę nasz początek znajomości.. Dokładnie w nowy rok wzięłam butelkę szampana do pokoju.. I weszłam na fotkę. pl. Tam znalazłam jego profil i dałam mu ocenę. On dał mi też ocenę tylko przez przypadek 1,. Napisała z przeprosinami , że to przez przypadek itd.. Później zaczęliśmy pisać na fotce, gg sms itd.. P.S tego chłopaka zna mój kuzyn chodzą razem do szkoły.
Czy to zdarzyło się przez przypadek? Czy może miało jakiś głębszy sens?
Co byście zrobiły na moim miejscu? ( Nie mówcie bym się wsłuchała w głębie serca robiłam to i za bardzo mi się nie udało).
P.S nie widziałam go w realu.. Jeśli chodzi o spotkanie to spotkałabym się z nim. Sama się boję więc poszłabym z kumpelą.
Czy może napisać do niego za parę dni i spytać się czy jest na mnie obrażony?
Czy jest sens robić chłopakowi nadzieje? ( nie mam pewności , że za jakiś czas nie dojdę do wniosku , że to nie ma sensu).
Po wczorajszej rozmowie (spławił mnie w niej) patrzę czy na fona czy przypadkiem nie dostałam jakiejś wiadomości od niego.. Były dni, w których żałowałam swojego postępowania w stosunku do niego.. Proszę o pomoc. Dzięki za poświęcony czas na przeczytanie posta.. I dzięki za odp..


Wiesz, myślę, że nic na siłę.
Jak chcesz się z nim spotkać to spotkaj, ale nie obiecuj sobie za dużo.
Nie sądzę, aby mu zależało tak bardzo.
Powodzenia.
no tamten pierwszy jak siem dowiedział,że masz już kogoś 'na oku' i kazałaś mu siem odczepić no to siem na pewno zniechęcił,więc nie dziw się,że Cię zbywa itd.
Jak tak intensywnie o nim myślisz to poproś go o spotkanie,wyjaśnij mu wszystko,ale nic na siłe.Ale ja myślę,że lepiej nie robić mu nadziei bo to zwyczajnie nie ma sensu ;/
Możesz spróbować się z nim spotkać, ale do niczego się później nie zmuszaj.
Nie wyjdzie- trudno. Przynajmniej będziesz miała to, że spróbowałaś


Szczerze to ja żałuję troszkę.. I teraz nei wiem co zrobić. Bo zapomnieć o nim nie mogę. Nawet zaczynam częściej myśleć o nim niż o chłopaku dla którego byłam zdolna porzucić nawet związek itd. Z naszej przed ostatniej rozmowy wynikało, że on o mnie też jeszcze pamięta.itd.
Możesz spróbować z tym z neta. Spotkajcie się, poznajcie.
Potem zastanowisz się, co dalej.
Jeśli będziecie razem, to fajnie.
Jak Wam nie wyjdzie, to nie ma co rozpaczać.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl