ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Cześć. nie wiem czy skierowałem temat do odpowiedniego działu ale jak juz zacząłem to spróbuje. moze wyda wam sie to smieszne bo mam 14 lat i naprawdę z wzajemnością zakochałem się w dziesięciolatce ale rocznikowo ona ma 11 lat .wiem ze to moze dla niektórych głupie i bez sensu ale dla mnie jest to naprawdę bardzo ważne.ona chodzi do 4 klasy podstawówki a ja do 1 gimnazjum społecznego czy tam prywatnego.wogóle mieszkamy razem na wiosce koło niewielkiego miasta w dolnym Śląsku.ona pochodzi z Wrocławia i przeprowadziła się do nas jak ja chodziłem do 6 klasy podstawówki czyli rok temu.ona wtedy poszła do 3 klasy.przez pierwsze pól roku chodzenie do 6 klasy znałem ją tylko z widzenia ale juz wtedy bardzo mi się ona podobała.była urocza,słodka ale nie chciałem jej podrywać bo wiadomo ze miedzy nami była róznica wiekowa 3 lat a ona była jeszcze młodziutka . na drugie półrocze dyrektor zorganizował wycieczkę do lasu i wychodząc z lasu mieliśmy na takiej małej łące zrobić ognisko.ale przechodząc przez las mielismy pozbierać śmieci i butelki i rózne tam odpady. więc wszyscy ,którzy mieli ochotę tam pójść podzielili się na parę grup po 5 osób.kazda grupa miała zbierać odpady na wyznaczonym terenie i wszystkie grupy miały sie spotkac razem na łące przy ognisku.poszedłem do grupy gdzie był mój bliższy kolega z klasy .była tam tez ta jedenastolatka.kiedy bylismy juz w lesie nie bylem za bardzo zainteresowany zbieraniem śmieci a mój kolega trzymał worek.w tym dniu trochę się zle czułem . z oddali zobaczyłem jakies stare koło od samochodu i pokazalem koledze a on powiedział zebym po te kolo poszedł .no i ja poszedlem i sie nie spieszyłem.kiedy je juz wziąlem do ręki zauważylem ze moja grupa gdzieś poszla dalej i po chwili ich szukania okazało sie ze sie zgubiłem.nie wiedzialem tez gdzie byla tamta łąka bo nie znałem tego lasu.postanowiłem wydostać sie z tego lasu i po prostu sie wrócilem bo chcialem dojść do początku lasu a z tamtąd do domu.los tak chyba chciał że po przejściu paru metrów zobaczyłem tą trzecioklasistkę.juz się cieszylem bo myslalem ze znalazlem swoją grupę.no więc podszedlem do niej i spytalem gdzie oni są a ona mi odpowiedziała ze się zgubiła.mnie zadkało.po chwili powiedziałem ze tez sie zgubilem i nie moge znalezc drogi powrotnej.ona się uśmiechneła i powiedziała no to może razem poszukamy wyjścia z lasu '' ja się zgodzilem no i poszliśmy.przez całą drogę rozmawialiśmy o różnych rzeczach o swoich zainteresowaniach i takie tam sprawy. wyczułem wtedy ze ona jest bardzo sympatyczna i miła.dopiero po godzinie udalo nam sie wydostac z lasu.potem jeszcze przeszlismy kawałek wioski i powiedzielismy sobie jak mamy na imię.ona powiedziała że Julka a ja Mateusz.potem powiedzielismy sobie czesc i poszedlem do swojego domu a ona do swojego.rodzice na mnie na krzyczeli bo mój wychowawca zadzwonil ze sie zgubilem i jeszcze taka trecioklasistka.ja wszystko opowiedzialem mamie co się działo i poszeldem spać.następnego dnia to była niedziela Julka przyszła ze swoją mamą do mojego domu z powodu zaistniałej sytuacji.moja mam z jej mamą o czymś rozmawiały a ja z nią poszlismy do mojego pokoju.posiedzielismy sobie troche na kompie a potem jeszcze sobie pogadalismy.we wszystkim sie bardzo dobrze rozumielismy.potem ona z mamą poszla do domu.przez jakis tydzien nic sie nie dzialo ale potem Julka znowu do mnie przyszła.chciała wtedy zebym poszedł z nią na taką wieże widokową która znajduje sie jeszcze w innej wiosce niz my mieszkamy.miałem jej tam pomóc w robieniu zdjęć które miala przynieść do szkoly.ja się zgodziłem i poszlismy.fajnie sie bawilismy i spędzilismy miło cały dzień.bardzo zacząłem ją wtedy lubieć.coraz częściej zaczęła do mnie przyjezdzać i na róznego typu zabawach spędzalismy czas.i tak mineło drugie półrocze w szkole i wakacje.myslalem wtedy ze ona chcę zebym był jej najlepszym kolegą i towarzyszem do zabaw ale wkrótce okazało się że nie.kiedy zacząlem chodzić do 1 gimnazjum pomagałem jej troche w szkole bo jej rodzice nie za bardzo mieli czasu bo ojciec w pracy i mama tez.kiedy siedzielismy u mnie w pokoju na łużku,to było gdzieś w pazdzierniku pomagalem jej z anglika.no i w tym momencie ona popatrzyła mi głęboko w oczy,nie pewnie sie do mnie przysuneła i przez jakies 10 sekund sie ze sobą całowaliśmy.nie chciałem tego ale się stało i koniec.ale wtedy zacząlem do niej coś czuć.coś więcej niż przyjażń.pózniej zaczelismy sie troche przytulać do siebie i wszystko było naprawde piękne.az do zakonczenia roku szkolnego czyli w tą środę.powiedziałem jej to czego bardzo żałuje.w tym roku roku miałem troche slabsze świadectwo ukonczenia roku.mama powiedziała ze to przez to że podstawówka która jest chyba najslabsza w całym powiecie słabo mnie przygotowała do gimnazjum {które jeszcze nie mówilem} znajduje sie w niewielkim mieście.ale moja matka powiedziała tez ze mam sie nie spotykać z Julką bo ona mi przeszkadza w nauce.ja sie sprzeciwiłem.no i zaczelismy sie mocno kłócić.pózniej do mnie przyszła Julka.ja byłem wściekły na wszystko.ona sie spytała co się stało a ja odpowiedziałem jej to czego teraz żałuje.powiedziałem jej ze nie będziemy sie więcej spotykać razem, ze nie będe sie zadawał z małymi gówniarami i ze ma teraz pojść do domu i o wszystkim zapomnieć.i ona wtedy zaczynała juz prawie płakać i w łzach wyznała mi miłość,powiedziala mi ze mnie bardzo kocha i nie chce ode mnie odejść.po chwili ciszy powiedzialem je ze to koniec rozmowy i ona cała rozpłaczona wyszła z domu. mama sie ze mną pózniej pogodzila ale Julka nie chciała.wczoraj chcialem ją przeprosić.jej mama powiedziała ze zamkneła sie w pokoju i nie chce wyjsć.wiec poszedlem do niej i rzeczywiscie drzwi byly zamnkniete na klucz.przekonywalem ją ze to co powiedzialem było nieprawdą i ze tak nie myśle.przepraszalem ją i prosiłem zeby otworzylą drzwi ale ona nawet nic nie odpowiedziała.nie wiem teraz co zrobić i jak ją przeprosić.wiem ze ją tymi slowami bardzo skrzywdziłem i ze ona siedzi teraz zapewne w swoim pokoju cała załamana.moze wam sie to wydac bardzo dziwne ale ja ją naprawdę szczerze kocham chociaż sam jestem jeszcze gówniarzem.ale w porównaniu z moimi kolegami jestem bardziej poważny.bardzo żałuje tego co sie wydarzyło w tym głupim dniu ale nie wróce do przeszłosci i nie zmienie biegu wydarzen.prosze was bardzo,pomózcie mi bo bardzo tego potrzebuje.bardzo pragnę ją przeprosić i się z nia pogodzić ale nie mam pojęcia jak ją do tego przekonać.dlatego bardzo was proszę,pomóżcie mi.będę wam bardzo wdzięczny........

[Dodano]

a jesli chodzi o zakonczenie roku to było teraz bo moje troche nie typowe gimnazjum konczy gdzies o 2 tygodnie za póżno.ale wakacje konczymy póżniej....

proszę o pomoc....


zdziwił mnie wiek tej małej no ale ok.
Wykombinuj coś romantico xD tak jak to zazwyczaj mają w sposobności mężczyźni [z filmów ;D] nie wiem, napisz jej list i wsuń pod drzwi, przyczep różę do klamki, powieś wielki transparent/bilbord z napisem "KOCHAM CIĘ". Według mnie to trochę zbyt poważne podejście na ten wiek, no ale jak wolisz. Jeśli jest warta Twojej 'miłości', po zapoznaniu się z całą sytuacją powinna Ci wybaczyć ;>
Serio młodziutka. I chyba zbyt bierze wszystko na poważnie. Co do pomysłów Madziutek, to możesz ten list napisać lub ten transparent w oknie zawiesić. A tak w ogóle jak macie komórki to jej smsa napisz. Chociaż i tak będzie musiała kiedyś otworzyć te drzwi jak będzie głodna czy coś. Chociaż jeśli żałujesz tego co się stało... To raczej lepiej wszystko wyjaśnić i zostać w zgodzie. No chyba że chcesz żeby coś z tego było.
bardzo chcę tylko nie wiem czy mi się uda ją przeprosić.nie wiem czy napisać ze ją kocham czy lepiej nie ?


jeśli kochasz i jesteś tego pewien to napisz ;)
Może po prostu napisz że nie chciałeś tego powiedzieć tylko byłeś bardzo wkurzony na mamę i paplałeś co ślina na język przyniesie. To co ona chciała
ym.
Nie będziesz stał pod oknem i jej śpiewał.także jakieś takie zagrywki to raczej odpadają.
idź do niej.Stój tam pod drzwiami jej pokoju aż ci otworzy.
Wtedy zacznij słowotok o tym że byłeś wściekły i nie chciałeś jej tego powiedzieć i musiałeś po prostu odreagować a ona przyszła w niewłaściwym momencie ale to żadne usprawiedliwienie bo nie powinieneś się tak zachować.
Zacznij mówić to co ci ślina na język przyniesie.
W końcu wymięknie,mówię ci.
tylko ze ja trochę się tego wstydzę napisac ze ją kocham.
A może jednak nie jesteś tego taki pewny?
Ty się wstydzisz... A ona Ci to wprost powiedziała. Napisać łatwiej

tylko ze ja trochę się tego wstydzę napisac ze ją kocham.

Czemu się wstydzisz?
Koledzy czy jak?że oni się będą nabijać?
Czy nie jesteś do końca pewny tego że ją kochasz?

Jeżeli to ostatnie to może jednak lepiej jej nie przepraszać.
po co jej będziesz nadzieje robił.
A jak się wstydzisz powiedzieć zawsze możesz list napisać.Moja standardowa metoda.^^
ja ją naprawdę szczerze kocham tylko po prostu nie mam śmiałości powiedziec jej o tym co do niej czuje....

ja ją naprawdę szczerze kocham tylko po prostu nie mam śmiałości powiedziec jej o tym co do niej czuje....

to jej to napisz.
Walniesz list w formacie A4 to z pewnością zmieszczą ci się całe przeprosiny + wyznania miłosne.
dobrze spróbuję....bardzo dziękuje za rady...jutro odpiszę...
Napisz jej, że żałujesz tego co powiedziałeś i ,że ją kochasz jeśli Ci nie wybaczy to kurcze idź pod okno z bukietem róż i śpiewaj :D

nie mam śmiałości powiedziec jej o tym co do niej czuje....
ja nie potrafisz tego powiedzieć prosto w oczy, to wyślij jej jakiś liścik, w którym napisz, że bardzoją przepraszasz, że bardzo Ci na niej zależy, że ją kochasz itp.
I dołącz może do tego liściku jakiś drobny upominek, np. małego różowego misiaczka (słodkie są ;dd). Powinna Ci wybaczyć. Ja bym zmiękła ;dd
W końcu Cię wpuści do pokoju, więc czekaj ^^
Jak już będziesz z Nią rozmawiał, to powiedz, że byłeś wtedy zły, nie panowałeś nad sobą i tak na prawdę wcale tak o Niej nie myślisz. Wyznaj jej miłość i powiedz, że bardzo Ci na Niej zależy. Powinno pomóc. Jeśli nie, to daj jej czas.
,powiedz ze Ci cholernie przykro, ze nie chcesz jej stracic! może jakieś kwiaty? Ja mam siostre w wieku tej dziewczynki, Lena /siostra/ zakochala się w moim koledze z klasy. Tez miala 'depreche' . Sprobuj cos z tym liscikiem i wgl. 11-latki lubią takie czułości;p Ona zmięknie! W końcu wybaczy ;)

3maj się ;)
Trochę zdziwiła mnie cała ta sytuacja. :) dobrze też, że podchodzisz do tego tak poważnie.
Pójdź do jej domu. Stój pod drzwiami, dopóki Ci nie otworzy.
Mów jej, że wtedy byłeś zdenerwowany, bo pokłóciłeś się z mamą.
Gadaj tak cały czas. Otworzy, zobaczysz. ;)
A jeśli nie, to napisz list i wyznaj jej co czujesz.
Trzymam kciuki. ;* :)
Napisałem do niej szczery list o tym że ją bardzo przepraszam,za to co mówiłem wtedy do niej to nie była prawda,ze bardzo mi na niej zależy i napisałem jeszcze co do niej czuje . list wsunołem pod jej drzwi.jak myslicie,to pomoże ?

jak myslicie,to pomoże ?
możliwe. Ja to mam pomysł, żebyś kupił jej jakieś kwiaty, najlepiej chyba bukiet róż też z małym bilecikiem, poszedł do jej domu i jej wręczył. Jeśli nie będzie chciała, to daj jej mamie/tacie, niech przekażą. I umówcie się, pogadajcie.

Dla mnie to nie jest dziwne, moja najlepsza przyjaciółka też kocha kogoś o 3 lata starszego ^^

Napisałem do niej szczery list o tym że ją bardzo przepraszam,za to co mówiłem wtedy do niej to nie była prawda,ze bardzo mi na niej zależy i napisałem jeszcze co do niej czuje . list wsunołem pod jej drzwi.jak myslicie,to pomoże ?

Raczej.
Wiesz,przeciętny chłopak w tej sytuacji powiedziałby klasyczne "sorry" i dał wybór że albo przestajesz się obrażać albo ma cię głęboko w tylnej części ciała.
Powinna to wziąć pod uwagę.

Jak jej przejdzie to możesz ją na jakiś spacer wziąć czy coś.
trzeba byc dobrej myśli ;) ważne że działasz a nie siedzisz bezczynnie ;]
dziewczyny powyżej z opiniami i radami mają racje. : ) ! po prostu zrób tak! Jeśli ona naprawdę czuje to samo co Ty do niej, to kiedyś zmięknie i sobie wszystko wyjaśnicie. I jeśli Ci wybaczy, to zabierz ją na spacer, i powiedz jej prosto w oczy, to samo co napisałeś jej w tym liście, żeby uwierzyła, żeby była tego pewna !

powodzenia. ;-*
Teraz powinna się raczej odezwać i wtedy byście pogadali szczerze.
niestety ale ona jeszcze nie chce do mnie przyjść i sie pogodzić.boje sie ze to nie pomogło ale dam jej jeszce 2 dni i jesli tez nie przyjdzie to zobacze co dalej.
A mi się wydaje że może ona sie tak obraziła, jak to mają takie,,dzieci'' sory za słowko . Ja pamiętam że też w podstawówce się obrażałam dosłownie na wszystkich o wszystko i nie robiło na mnie wrażenia czy ktoś na serio mnie przeprasza czy nie xD Więc może ona też to ma taki czas gdy jeszcze nie odróżnia tego , że chcesz ją szczerze przeprosić czy coś .. Chociaz w sumie jak wyznała Ci miłość to wątpie teraz sama No ale wiesz, zraniłeś ją, może ona myśli że chcesz zagłuszyć własne sumienie tymi przeprosinami. Napisałeś list i to się liczy , widać że nie lata Ci to wszystko koło czterech liter. Może jakbyś kwiatka jej kupił to by się bardziej ugieła i zobaczyła że Ci zalezy ? albo miłosny wiersz jej napisz, to tez działa. powodzenia !!!
Zgadzam się z wypowiedziami wyżej. Skro ona cię naprawdę kocha to ci przebaczy. Może powiedz jej że ciężko ci bez niej i że chcesz żeby wróciła. I zapytaj się jej czy jeszcze cię kocha. Powodzenia
Julka dzisiaj przyszła do mnie do domu i się pogodziliśmy.Przytuliła się do mnie i zacząłem ją jeszcze raz przepraszać i po raz drugi powiedziałem to co do niej czuje.Bardzo wam dziękuje za pomoc!!!Naprawdę bardzo mi pomogliście.........

[ Dodano: 2009-07-09, 22:54 ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl