Mowa serca | 1whiteangel3
Witam!
Mam na imię Łukasz, mam 25 lat i mieszkam w Warszawie. Jestem spokojnym i miłych chłopakiem, jestem wrażliwy, romantyk mocno stąpający po ziemi. Chcę założyć rodzinę, chcę w przyszłości dobrym mężem i dobrym tatą. Poznałem dziewczynę jest niewiele ode mnie starsza , jej jedną wada jest to, że jest puszysta a mieszka też w Warszawie. Powiem tak, że to że jest puszysta mnie przeszkadza. Chce dać szansę dziewczynie ponieważ od jakiegoś czasu nie mam dziewczyny i czuje się samotny. Może to ona ma dobre serce, jak ja zapytałem jakie ma serce odpowiedziała pełne miłości. Nie chce patrzeć na wygląd , wiem że nie jest ładna, ale każdy ma prawo do szczęścia i miłości. Mam pewien problem, nie wiem jak mam się zachować i jak powinnam postąpić. Chce jej dać szansę, bo uważam , że na nią zasługuje. chce by ona myła szczęśliwa . Nie mogę tez patrzeć jak dziewczyna płacze i cierpi. Często piszemy ze sobą sms-y i się spotykamy. Może czas pokaże co będzie, może czas sprawi, że ja pokocham, może czas sprawi że się do niej przyzwyczaić i do jej wyglądu też. Przecież do wszystkiego można się przyzwyczaić. Może jak byśmy spróbowali seksu i oddali byśmy siebie nawzajem, może by to nas do siebie zbliżyło. Nie potrafię ją zostawić, ponieważ
1- czuję pustkę i samotność
2- Nie potrafię segregować ludzi a nie potrafię ją skrzywdzić i nie potrafię ją zostawić, bo i co bym jej powiedział.
Dla mnie każdy ma takie samo prawo, i każdy jest równy, a ja nie potrafię powiedzieć , że mnie się nie podoba i że nie jest w moim typie.
Nie potrafię ja wykorzystać i nigdy ja nie zdradzę , nigdy ja nie okłamię i nie wykorzystam.
Naprawdę nie mogę jej zostawić, chyba że ona zostawi mnie , ale ja taki nie jestem
Pozdrawiam Łukasz
Nie chce patrzeć na wygląd , wiem że nie jest ładna, ale każdy ma prawo do szczęścia i miłości.
Czyli uważasz, że nie jest ładna,bo jest puszysta.?
Oczywiście, że każdy ma prawo do szczęścia i miłości.
Chcesz dać jej szanse, bo jesteś samotny.?
To takie .. samolubne.?
Nie wiem jak to nazwać, to tak jak byś myślał tylko o sobie, że ty nie chcesz być samotny, więc będziesz robił dziewczynie nadzieje.
To tak jak byś się zmuszał, a związek, w którym ktoś się zmusza, nie ma sensu.
Bo po co masz z nią być, jeśli nic do niej nie czujesz i uważasz, że jest brzydka.?
Masz rację, każdy ma takie same prawa, ale może ona znajdzie szczęście przy jakimś innym mężczyźnie, przy takim co ją pokocha taka jaka jest, takim który będzie ją uważał za najpiękniejszą na świecie.
Nie pomyślałeś o tym co ona czuje.?
Może jestem młodsza i nie przeżyłam tyle co ty, ale ja na Twoim miejscu bym ją zostawiła w spokoju, bo jeśli narobisz jej nadzieji, a potem z nią zerwiesz albo coś się nie ułoży to dziewczyna sie może załamać. A z tego co przeczytałam [ a czytać umiem. xd ] to chodzi Ci tylko o to, żeby nie być samotnym.
Powiedz jej wprost, że chyba nic z tego nie będzie, ale dalej możecie być znajomymi.
Brzmi to tak, jakby relacja, która Was łączy, była ukierunkowana Twoją litością dla niej.
A co , jeśli "spróbujecie seksu" a cała ta 'próba' Ci się nie spodoba i nic nie zmieni w Twoim stosunku do niej? Fakt,sam dobrze wiesz jaki jesteś, więc jeżeli mówisz, że jej nie zostawisz, to tak będzie, ale czy widzisz sens w tym, aby miesiącami albo latami ciągnąć związek, który pozbawiony jest uczucia i pożądania? Ona o tym nie będzie wiedziała, może nawet nigdy nie dowiedziałaby się o tym, ale takie Twoje zachowanie byłoby bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące wobec tej dziewczyny.
Prawdą jest, że ludzi, którzy staną się dla nas ważni, którzy będą blisko nas, szukamy i potrzebujemy wtedy, gdy jesteśmy samotni. Można by przyjąć, że znajomość z tą dziewczyną, spowodowana Twoją samotnością, jest w porządku. Właśnie, można by... ale nie powinno się; "Do wszystkiego można się przyzwyczaić" - tak, można; Sensu nie ma jednak w tym, aby przyzwyczajać się na siłę albo nie będąc pewnym czy tego przyzwyczajenia się pragnie. Niby najłatwiej dowiedzieć się o tym dopiero, gdy się to wydarzy, ale myślę, że sprawę musisz zgodnie ze swoimi uczuciami i uczciwie przede wszystkim wobec niej przemyśleć teraz.
"1- czuję pustkę i samotność";
Nie traktuj człowieka przedmiotowo, jako 'czasoumilacza' i 'zapychacza pustki, którą odczuwasz.
"2- Nie potrafię segregować ludzi a nie potrafię ją skrzywdzić i nie potrafię ją zostawić, bo i co bym jej powiedział." ;
Czyli gdybyś potrafił słowami zdefiniować to co myślisz i miałbyś co powiedzieć, to byś potrafił ją zostawić?
Seks jest dopełnieniem, gdy już jest się blisko, a w waszym przypadku wątpię, ażeby was do siebie zbliżył.
Pozdrawiam, Karolina
no ale w czym masz problem?
w tym ze ona jest puszysta i ci to przeszkadza?
bo na poczatku tak napisałes, a potem pomotałeś, i wgl nie wiadomo o co Ci chodzi.
jezeli uwazasz, ze naprawde przeszkadza coi to ze jest puszysta to nie radze w ogóle zaczynać.
kiedys przypadkiem ci sie to wymknie, np. powiesz jej ze jest gruba lub bedziesz kazał sie jej odchudzać. a to boli bardziej niz by ci ktoś łomot spuścił. wiem, bo sama nie należe do chudych,szczupłych i pięknych ;x
a jezeli ci o przejdzie, przestaniesz juz byc taki powierzchowny i nie bedziesz patrzyl na to czy gruba czy chuda itd. to spróbuj.
powodzenia ;)
To jest forum dla nastolatków nie..?
To jest forum dla nastolatków nie..?
ale nie muszą pisać same nastolatki.
Magda też najmłodsza nie jest, i nikt nic jakoś nie mówi xd
co do tematu, ja to rozumiem inaczej niż dziewczyny wyżej.
uważam, że masz dobre serce, tylko dobrze się zastanów czego chcesz.
czy czasem po roku nie spotkasz pięknej, szczupłej i młodej, a Twoja trochę puszysta przestanie Cię interesować.
no i wtedy to będzie kompletne skrzywdzenie tej dziewczyny.
jej wygląd nie może Ci przeszkadzać, nie możesz mówić, że jest brzydka.
No, chyba, że tak czujesz.
Wtedy nie uważam, że to ma sens. Bo nie będziesz się z nią czuł dobrze,
Ej daruj sobie stary. Bo z tego co zrozumiałam to Ty chcesz z nią być, bo jesteś sam. I przeszkadza Ci to, że jest gruba. Jakbyś coś do niej czuł to by Ci to nie przeszkadzało.
ty jej nie kochasz ?
po co masz z nią byc skoro nic do niej nie czujesz tylko boisz sie samotnosci?
to jest oszustwo wobec jej i wobec Ciebie ;/
Trochę to pomotałeś. ^^"
Zrozumiałam to tak, że nie chcesz jej zostawić bo nie chcesz być samotny.
Nie myślisz przypadkiem tylko o sobie? Pomyśl tez, co czuje ta dziewczyna.
To tak, jakbyś się zmuszał do spotykania się z nią. Coś, co robisz na siłę.
Zastanów się, co z tym zrobisz. Nie patrz na wygląd. To, że dziewczyna jest puszysta nie znaczy, że jest brzydka.
Ważne jest wnętrze, reszta nie powinna mieć znaczenia. Przemyśl to sobie.
Jesli dojdziesz do wniosku, że tylko się do tego wszystkiego zmuszasz, to daj sobie z nią spokój. Niech znajdzie sobie faceta, który pokocha ją taką, jaką jest. Niech będzie z nim szczęśliwa.
A Ty znacznij nawiązywać nowe znajomości, wtedy kogoś może sobie znajdziesz.
Nie można kogoś od razu pokochać do tego potrzeba czasu.Nie chce ja zostawić bo nie chce by cierpiała dla niej mogę z nią być.
[ Dodano: 2009-07-28, 15:38 ]
A może ja wole brzydszą mieć dziewczynę byle by mnie nie zostawiła
Tylko, ze to niekoniecznie idzie ze sobą w parze ^^'
Chyba, ze by rozumować, ze ona aż taka brzydka, ze sie cieszy, ze ktoś w ogóle ją chce...to może i nie zostawi.
Nie jestem ofiara lecz nieudacznik co ja mogę zaoferować dziewczynie macie racie muszę zakończyć znajomość ktoś taki jak j a zasługuje tylko na śmierć, ja sam wiem że żadna mnie nie chce bo jestem brzydki i głupi
Jak dla mnie to jednak mimo wszystko ofiara losu.
Użalasz się nad sobą tak bardzo, ze nie wiedziałam, ze aż tak bardzo można. ^^'
Taa szczerze mówiąc nie okłamujmy się,że dziewczyny w tych czasach [przynajmniej wiekszość] lecą na bogatych facetów.
Jak chcesz to daj jej szansę. Ale ja bym tą znajomość narazie zostawiła na stopniu `przyjacielstwa`.
LOVENDA gdy przeżyjesz dużo i uświadomisz sobie,że wszyscy chłopacy z którymi byłaś nie kochali Cię tylko chodziło im tak naprawdę o seks to wybacz -.-
Po pierwsze powinieneś uwierzyć trochę w siebie. Podwyższych swoją samoocenę. Gdy człowiek wydaje sie sobei atrakcyjniejszy innym też się tak wydaje.
Jak chcesz z nią iść do łóżka to jak chcesz. To twoja decyzja.
Kurde troche w tym egoizmu .
Wiesz, wygląda na to, że chciałbyś być z nią dla litości
i tylko dlatego, że jesteś samotny.
powinnieneś najpierw coś poczuć do niej.
i dowiedzieć się czy ona też coś do ciebie czuje.
jeśli tak to szczęscia, wytrwałośći i dużo dzieci. (;
Ale co z tego, że brzydka i grubsza. ?
Jeśli próbujesz być tylko z litośći z nią
i tylko dlatego, że jesteś samotny, zostaw.
na pewno jest ktoś komu ona się podoba taka jaka jest.
Pozdro. (;