Mowa serca | 1whiteangel3
Ehh. Wiec tak...
Kiedyś chodziłam z chłopakiem jakieś 4 miesiące.
Było tak,że on za bardzo pokazał mi tą swoją miłość...
On się starał a ja mu odwalałam.
Zrywałam z nim a gdy mu powiedziałam że chcę z nim być znów wracał...
Wkońcu po 4 ms.zerwałam ostatecznie...Od tego zerwania minął juz ok 1 rok.
Nieraz wspominałam jak to było fajnie... itd
Wkońcu odważyłam się napisać do niego...
Zaczeliśmy tak do siebie pisać...I jakoś tak wyszło że się spotkaliśmy...
On raz był u mnie ja u niegi i takie tam...Zaczął pisać do mnie coś w stylu'kotek. kochanie' itd
Ja napisałam mu ze chcę się z nim narazie tylko kolegować itd. bo wtedy wszystko działo się za szybko...
On się na to zgodził..ale jak raz byłam u niego pocałował mnie. Oczywiste że nie chciałam tego . Bo narazie chciałam TYLKO się kolegować...
Od razu po tym odechciało mi się troche wszystkiego....
Ale później dalej pisałam z nim...On przeprosił za to że mnie pocałował...JA napisałam że nic sie nie stało itd.
Dobra przejdźmy do sedna...
Wczoraj miał do mnie przyjść ... Spała u mnie koleżanka...
Zadzowniłam do niego i zapytałam się czy przyjdzie on się zapytał z kim jestem.Powiedziałam, że z koleżanka...
Gdy już wwyszedł napisałam do niego po kilku min. 'zeby nie było to z nami będzie siedzieć [imie koleżanki]'
on napisał że mogłam od razu mu powiedziec....JAK MÓWIŁAM MU PRZEZ TELEFON!!!
Napisałam że mu mowilam a on że nic nie mówiłam...
I tak się trochę kłoćiliśmy przez kilka h...
Wkońcu on nic już nie pisał i ja wysłałam mu jakiegoś głupiego eska ...' hihi. thxn:*:*:*:* '
on napisał że ciekawe do kogo to..a ja wysłałam to specjalnie żeby był trochę zazdrosny?
Później napisał że ja chce niby coś do niego a mu tego nie pokazuje..i na pewno piszę do innych.
Ja że ten sms był do kolezanki. on że na bank do kolegi.
Wkońcu napisał że on chciałby mnie ale jakbym nie wkręcała...
Ja że nie wkręcam itd.
I on coś tam że ja zawsze unoszę się honorem. i wstydzę się okazać swoje uczucia.
Ja że nie prawda., i że ciekawe w jaki sposób mam je pokazać,
On napisał że 'po prostu'
jeszcze przed tem napisał że dla mnie olał pewną dziewczyne i powoli zaczyna żałować.
I ja mu nie odpisywałam nic wkońcu odpisałam mu po jakiejś godzinie że sorki ze nie odpisywałam ale nie wiedziałam co...było juz ok 1:00 . spał bo nie odpisywał...
rano póścił tylko styka. Ja oczywiście nie odpóściłam
Później ok 14 póściłam mu sygnał...On po kilku minutach odpóścił...
[Mysłałam że wq napisze coś rano zawsze pisał a tu nic]
Ja napisałam cos tam czemu tak szybko poszedł spac itd. gadka szmatka
on odpisywał tak bez minek iwq niechętnie.
Ja napisałam że widać ze jest obrażony i zeby napisał jak mu to przejdzie kiedyś...
od tamtej pory nic nie napisał...:(
Później napisałam mu takiego długiego w chu* sms-a.
Że jestem poje...ana. i że nie wiem jak mu okazać to że mi zależy itd, rozpisałam się na kilka sms.
I on mi nic nie odpisał...
Chyba teraz robi tak jak ja mu odwalałam kiedyś...
Co zrobić??? :((
Chciałabym żeby znów zaczął normalnie pisać..Bo chcę z nim spróbować...
Pomóżcie. :(((
yyy, czyli że ty chcesz z nim byc ?
to napisz do niego, że wszystko przemyślałaś, że chcesz się spotkac i wtedy mu powiedz co czujesz.
może zadzwoń do niego i zaproponuj wypad na miasto. Tam, jak będziecie sami będziesz mogła mu wszystko wytłumaczyć. I może będzie tak jak dawniej. A jeśli facet Ci nie wybaczy, albo nie będzie chciał z Tobą iść to daj sobie z nim spokój. Po prostu nie był Ciebie wart i tyle. Ale warto spróbować
Wybacz, ale Ty nei powazna jestes.
Bawisz sie tym chłopakiem.
Był na każde twoje zawołanie.
Wkońcu się wkurzył. Nikogo nei powinno się tak traktować.
Teraz widocznie ma Cie dosc.
Jak go miałąś, to go nei chciałaś, jak go nei ma to też źle.
Hmm.. Może Cię to nie pocieszy ale powinnaś o tym pomyŚleć troche wczeŚniej.. nie zrozum mnie źle.. OlałaŚ kolesia teraz on chce Ci pokazaĆ jak to jest.. i Chyba mu to wychodzi
Ale wydaje mi się że jemu na prawde na Tobie zależy i wkońcu się pogodzicie. Ale najlepiej się z nim umów w realu.. Tylko zadzwon a nie pisz sms-ów..
I najwaŻniejsze.. nie popełniaj tych samych błędów..
Po prostu nie był Ciebie wart i tyle raczej ona jego..
Napisz i przeproś.
I nie udawaj że masz go gdzieś, że Ci nie zależy.
Powiedz co czujesz.
z leksza ciężko coś doradzić bo kompletnie nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.............
nie wiadomo w końcu co do niego czujesz....
biedny ten chłopak robiłaś mu jakieś dziwne nadzieje potem zrywałaś....... może zostaw go w spokoju bo z tego co widać sama nie wiesz czego chcesz.. tylko niepotrzebnie robisz chłopakowi mętlik w głowie.........
najpierw to Ty się kurde zastanów co do tego chłopaka czujesz.
on się czje pewnie skołowany, nie wie co ma myśleć skoro cały czas zmieniasz decyzję.
jeśli chcesz z nim być bo KOCHASZ GO to mu o tym po prostu powiedz.
przeproś, powiedz że potrzebowałaś czasu.
jeśli nie chcesz z nim być nie kochasz go todaj mu spokój.
nie pozwól by przez Ciebie cierpiał.
smsy to bez sensu :P spotkaj sie z nim i pogadaj normalnie to duzo lepsze:*
Sorki za szczerość, ale uważam, że jakaś niezdecydowana jesteś.
Potraktowałaś tego chłopaka jak zabawkę.
Ale może da się to jakoś naprawić.
Zaproponuj mu spotkanie i wytłumacz mu swoje zachowanie.
I na przyszłość nie rób tak więcej.
Powodzenia. ;)
Wybacz, ale Ty nei powazna jestes.
Bawisz sie tym chłopakiem.
Był na każde twoje zawołanie.
Wkońcu się wkurzył. Nikogo nei powinno się tak traktować.
Teraz widocznie ma Cie dosc.
Jak go miałąś, to go nei chciałaś, jak go nei ma to też źle.
Wiem że źle robiłam bardzo tego żałuję...
Przecież czasu nie cofnę chociaż bardzo bym chciała...
Nie chodzi o cofanie czasu.
Chodzi o to, że wiedziałąś co czuje.Że to boli.
robiłąś tak już wiele razy
nie mozesz sie uzalac nad soba!!!!!!
działaj DZIEWCZYNO:p:p*
Teraz akuratnie nie mam jak się z nim spotkac...
Napisałam sms takiego dluuugasnego. i on dopiero po nim napisal
ze nie odpisywal bo nie wie co. i napisal ze wierzy ze mi zalezy.
[ Dodano: 2009-01-18, 17:03 ]
DOBRA RADA Z DOSWIADCZENIA
smsy prowadzą do G......:p
DOBRA RADA Z DOSWIADCZENIA
smsy prowadzą do G......:p
hehe wiem wiem,że lepiej na real...Ale akuratnie jestem w takeij sytuacji że nie mogę dzisiaj.