ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Od jakiegoś miesiąca/półtora piszę z takim jednym Szymonem z Fotki.pl . Sam do mnie napisał.Raz wysłałam mu <3 ze ? i powiedział "yhm" ja powiedziałam to napisz słowami a on: Kocham Cię ;* .
Nie widzieliśmy się jeszcze w realu ale chyba za niedługo się zobaczymy.
On mieszka w Piasecznie a ja niedaleko Katowic.To spora odległość.Może to dziwne ale obojgu (chyba) nam na sobie zależy - ja jeszcze nie jestem pewna do końca.Jak mu ostatnio napisałam, że jakby chciał się spotkać to możemy się jakoś dogadać a on na to :"Muszę to przemyśleć, mocno przemyśleć" "To zbyt odważne posunięcie".
Jakiś tydzień temu prawie 2 godziny pisaliśmy na gg to on powiedział, że ma telefon w naprawie i jak do końca tygodnia nie bd miał tel. naprawionego to się załatwi jakiś specjalny Dla mnie ;*
I tak musi sobie nową kartę kupić, to zaproponowałam mu kartę, którą ja mam on: "Dla Ciebie wszystko ;*"
Co mam o tym myśleć.?Cały czas o nim myślę..
Powinnam się z nim już spotkać..?Czy to za wcześniej..Pomóżcie, proszę..
Liczę na słuszne porady..

Pozdrawiam ;)


Dowiedz sie o nim wiecej poznaj jego uczucia :)) Niewież mu do konca bo moze cie zranic !!!Ale spotkac sie mozecie nawet tak na 2 godziny żeby pogadac i sie lepiej poznac :)))

Patrycja
Ja spotkałam się po miesiącu. Bałam się niesamowicie i sama to przedłużałam, tzn. to spotkanie, ale po pewnym czasie byłam pewna. Strach jest, a jak się już spotkasz i rozmawiasz to myślisz 'Boże, co ja tutaj robię?', ale mija. Odległość jest, ale może spotkanie faktycznie by wszystko rozwiązało? Co dalej i w ogóle...

Aha i jeszcze jedno - 'Kocham Cię' to na pewno nie w tej fazie znajomości :p
Szczerze mówiąc to śmieszą mnie takie wyznania dotyczące internetowej znajomości.
Jeżeli dobrze Wam się rozmawia to spotkajcie się, bo niby dlaczego nie :]



Ja bym się bał spotkać po takim wyznaniu.


Ja bym się bał spotkać po takim wyznaniu.

ja też . potem na spotkaniu w realu nie mogłabym znaleźć języka w gębie i ogółem nie miałabym pojęcia jak się zachowywać .

zastanów się czy naprawdę Ci zależy i czy jest sens kontynuować tę internetową " miłość " .
jeśli tak to spotkaj się z nim i dogadacie się co dalej .
On ma 16 lat, a ja niecałe 15 - za miesiąc
-2 lata różnicy
Jeszcze jedno pytanie zadam, rozmawiałaś z nim przez telefon, skype czy coś?

'Kocham Cię' to na pewno nie w tej fazie znajomości :p
dokładnie . Ja po takim ' wyznaniu ' byłabym raczej pewna że sobie ze mnie jaja robi .
Przez internet to nigdy nie brzmi realnie .
na razie się z nim nie spotykaj , popisz jeszcze z nim trochę przez gadu
"że ma telefon w naprawie i jak do końca tygodnia nie bd miał tel. naprawionego to się załatwi jakiś specjalny Dla mnie ;* "

wiec nie rozmawialam..
To poczekaj, niech się odezwie. Wg mnie to bez sensu ciągnąć znajomość przez internet. Sama przejechałam się na tym, że straciłam duuużo czasu. W realu wszystko wychodzi. Trzeba być tylko przekonanym w 100% do drugiej osoby, żeby się spotkać.
No właśnie, nabierz więcej pewności co do jego osoby, może jest dobrze zorganizowanym 65 letnim pedofilem? Kto wie...

A jeżeli wszystko będzie ok, to jak najbardziej możesz się spotkać. Jednak nie wróżę zbyt długiej przyszłości 'bliskiej' znajomości na taką odległość w tym wieku.
Emm...
Widzę jedną nieścisłość w jego zachowaniu. ;x
Najpierw pisze Ci, że Cię kocha, a potem twierdzi, że tak w sumie to nie wie, czy się spotkać.
To jaka to miłość? Oo" Żadna. ^^

I te jego wymówki o telefonie... Hym, dziwne.

Ja bym się z nim nie chciała spotkać po słowach jego, że 'musi to przemyśleć'. Pf. Niech spada.
To może wskazywać, że się tylko bawi. Ale jak jest naprawdę tego nie wiadomo...

Ja w wieku 15-17 lat nie pakowałbym się w znajomość na taką odległość, to jest strasznie uciążliwe, problematyczne i wymaga naprawdę dużego zaangażowania, żeby to pociągnąć.

Ale wszystko zależy od tego jak bardzo autorce na tym zależy.

Ja w wieku 15-17 lat nie pakowałbym się w znajomość na taką odległość, to jest strasznie uciążliwe, problematyczne i wymaga naprawdę dużego zaangażowania, żeby to pociągnąć.
Jak się chce to się może. Niektórym, szczególnie chłopakom w tym wieku, odpowiadają takie związki na odległość - w sumie mało zobowiązań wobec drugiej osoby, odpowiedzialności za nią... Nie ma ryzyka, że tak szybko się znudzi, bo im rzadziej się widują tym bardziej czekają na to spotkanie w sumie i bycie ze sobą jest prawie że świętem. ^^

Co nie zmienia faktu, że takie związki zazwyczaj są bolesne dla przynajmniej jednej ze stron...


To może wskazywać, że się tylko bawi. Ale jak jest naprawdę tego nie wiadomo...

Dokładnie. Minus znajomości internetowych - nie wiadomo czego się spodziewać.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl