Mowa serca | 1whiteangel3
Pomagam nastolatkom, ale sobie raczej nie pomogę więc zgłaszam się do Was. Mam 14 lat.
W drugiej klasie podstawówki na moje osiedle wprowadził się ON, od drugiej klasy kocham go tak na zabój, nie umiem sobie po prostu tego wyobrazić. W 5 klasie zaczął pisać do mnie na GG, znaliśmy się z widzenia. Zapraszał mnie wszędzie - ja się wymigiwałam bo się go wstydzę tak samo jak on mnie. Można powiedzieć, że byliśmy ze sobą. Potem zaczęło się to, że nie pisał nic na gg, nie pisał sms'ów. Po prostu ja chciałam się zabić, bo wiem, że on jest tym jedynym i jakaś siła mnie przy nim trzyma i do niego ciągnie. Nie umiem spojrzeć nawet na najpiękniejszego. W tym roku a raczej w listopadzie 2007, on zaczął łazić do takich dwóch dziewczyn w jego wieku. Była strasznie zazdrosna i to bardzo. Ale dziwiło mnie jedno. ZAWSZE PATRZYŁ SIĘ TYLKO NA MNIE. Dowiedziałam się, że jedna się w nim zakochała. Zawsze jest tam gdzie on, a on tam gdzie ja... On zaprzestał kontakt z nimi bo trwało to tylko ze dwa tygodnie, nawet mniej. Zawsze - widzę to... posyła kolegów na szpiegi za mną, przynajmniej z tego co widzę. Cały czas koledzy informują go, że się na niego patrze - on wtedy też. Gdy idzie z psem - to widzę to, że patrzy się na moje okna. Głowę odwraca ale wzrok kieruje na nie. Ja tak bardzo go kocham, nie wiem czy on po prostu teraz bardziej stał się cykorem - bo zawsze taki był czy co? Wszyscy mi mówią, że mnie kocha, a ja po prostu nie mogę bez niego żyć i dla niego tnę sobie ręce... Może to i jest nie normalne, ale ja go kocham 5 lat......
Masz podobny problem do mojego czyli nr 2.
Ja tego chłopaka lubiałam już bardzo od 2 klasy podstawówki heh.
Teraz przejdę do rzeczy....wiesz co ja sobie to przemyślałam i może we 2 posuńmy się na ten 1 krok czyli same do nich startujmy bo nic z tego nie będzie na bank!
ja po prostu nie mogę bez niego żyć i dla niego tnę sobie ręce
gratuluję pomysłu -.-
No to kurde zagadaj do niego bo tak to se można bez końca.
Podjedź,powiedz cześć czy coś w ten deseń.
Napisz na gg.
Tak, ja się bardzo go wstydzę po tych wszystkich ,,wyznaniach". ;d
zagadaj do Niego. ;)
sprobuj odbudowac to co Was laczylo..
na pewno sie uda, potrzeba tylko troche wiary i cierpliwosci.
pamietaj: szczesciu trzeba pomagac. ;)
przelam sie..
trzymam kciuki. ;*
W 5 klasie
Cześć !! On jest nie śmiały wiec to ty musisz zrobić ten pierwszy krok .. zagadaj do niego napisz na gg zacznij nabierać z nim kontakt ... życzę powodzenia ( samo okaleczanie się nie jest rozwiązaniem problemu wiec już tego nie rób )
Najlepiej podejdz do niego zarzuc tam jakies hasło zeby znim pogadać. np ooo ale ładny piesek jak sie zwie ? i potem to samo wyjdzie...
Ja nie mam 11 lat. xD A cięłam się teraz w wieku 14. :P Ale przestałam. Zostaje, tu z Wami jeśli pozwolicie - też będę pomagać, bo sama sobie nie umiałabym. ^^
KOCHAM - jesteś pewna?
Czego pewna? Że go kocham? Kocham, aczkolwiek - myślę, że to właśnie ten. ;]
OMG, ja mam to samo tylko,ze u mnie to na razie trwa niecaly rok.. W takmi razie ty mu sie takze podobasz, i sluchaj to NAPRAWDE dziala...dziala-rozmowa,sama sie nad tym przekonalam,jezeli z nim nie pogadasz, to ciagle bedzie tylko rozmyslanie, pogadaj, napsiz do niego, odnów przyjazn, ja tak zroilam(bo sie poklocilismy) teraz juz gadamy, zaczyna sie przyjazn, tzn on juz teraz nie wie, ze sie mii się podoba ale na razie dążę do przyjazni;))
No, tak tylko poradźcie kiedy. W szkole cały czas z kumplami. Na blokach przed kompem skupiony na Counter Strike'u, także nie wiem. :P A poza tym czy on będzie chciał gadać? ^^
To zrób wszystko, żeby się udało..
Yyy mam podobnie od 1 klasy od pierwszego dnia do dnia dzisiejszego-chodze ykhym do 5 klasy xD
Pogadaj
no u mnie si enie dalo odbudowac i wogole ale moze z toba bedzie inaczej
ale ja sie tez wstydzilam ale wiedza ludzie i w ogole ale go teraz z nami nie ma....
A poza tym czy on będzie chciał gadać? ^^
Jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz.
Musisz zagadać.
innego wyjścia nie ma.
Bo będziesz się dręczyć ciągle.
Musisz przełamać strach.
Trzymam kciuki;)
Zagadaj do niego znajdźcie wspólny temat potem jak będziesz więcej czasu z nim przebywać to przestaniesz sie go wstydzić ;)
Kochasz go, a tak naprawde prawie wcale nie znasz? Jeśli jest dla Ciebie taki ważny to po prostu zagadaj, powiedz chociażby"czesc". I ciecie tutaj naprawde nic nie pomogło. Czysta głupota.
Czasami wraca sam... Dobra spróbuje.
Twój problem jest bardzo prosty. On też cię kocha. Łazi do tych dziewczyn i patrzy się na ciebie, bo chce wzbudzić twoją zazdrość. Wysyła swoich kumpli na przeszpiegi bo np. chce wiedziec, czy się z nikim innym nie spotykasz. Koledzy informują go, że się na niego patrzysz, dlatego, bo np. chce widziec w twoich oczach zazdrość, żal. To tyle. A jeżeli chodzi ci o poderwanie go, to podejdź do niego, pogadaj, zaproponuj spodkanie. Potem, kiedy oboje będziecie znaczyć dla siebie coś więcej, to sam ci wyzna dlaczego cię szpiegował. A ja myślę, że odpowiedź jest prosta - z miłości.