ďťż

Mowa serca | 1whiteangel3

Nie znalazłam takiego tematu.

Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
Jeśli tak/nie dlaczego?
I jakim wieku można się zakochać?
Czy w gimnazjum (1-2) można mówić o zakochaniu czy tylko o zauroczeniu?
Jest zauroczenie, zakochanie i dopiero miłość?

[ Dodano: 2009-10-17, 15:00 ]



Jest zauroczenie, zakochanie i dopiero miłość? myśle, że tak.
POza tym trudno mi uwierzyć, że 13- latka naprawde wie co to miłość.

Mysle ze w kazdy wieku mozna sie zakochac.
Ale czy tak naprawde to nie wiem.
Dziwnie jest mowic w wieku 13 lat ze sie kogos kocha bo w tym wieku nie bardzo rozumie sie slowo 'milosc' .
Wydaje mi sie ze takie 13-nastki nie odrozniaja zauroczenia od zakochania dla nich to jedno i to samo nie ma roznicy.
Ale kiedys napewno dostrzega ta roznice i przestan bez sensu mowic ze kogos kochaja...
Hm, moim zdaniem jeżeli jest miłość, to ona nigdy się nie skończy, więc nie można mówić o 'pierwszej miłości'. Uważam też, że zakochanie i miłość to dwa różne pojęcia. Najpierw myślę, że jest zauroczenie, czyli że ktoś nam się podoba z wyglądu lub/i z charakteru, ale nie znamy go prawie wcale. Później przychodzi zakochanie i wtedy czujemy tą jakby chemię do tej drugiej osoby, jest nam z nią dobrze, coraz lepiej się poznajemy, ale tak naprawdę, to nie zauważamy jej wad, idealizujemy ją. Czasami zakochanie się kończy, ale czasami podczas tego właśnie okresu zakochania pojawia się miłość. W pewnym momencie czujemy, że osoba, z którą jesteśmy (lub z którą nie jesteśmy, ale bardzo dobrze ją znamy) ma wady i mogą one nawet zacząć nas wkurzać. Wtedy też te emocje związane z byciem obok tej osoby uspokajają się, odczuwamy spokój... Zauważamy otaczający nas świat. Pojmujemy, że życie nie kończy się na tej jednej osobie, choć jednocześnie nie umiemy bez niej normalnie żyć. Ja widzę to właśnie w ten sposób.
Wiem to z własnego doświadczenia. Mojego chłopaka poznałam na GG, 3 miesiące ze sobą pisaliśmy, aż wreszcie zdecydowałam się z Nim spotkać. Najpierw było zauroczenie, podobał mi się, nie nudziło mi się z Nim... Później przyszło zakochanie - to była istna euforia, że tak się wyrażęxDDD Uczucia we mnie szalały. W pewnym momencie zakochanie przerodziło się w prawdziwą, tą jedyną miłość. Uczucia się uspokoiły, zaczęłam myśleć też o innych sprawach, nie tylko z Nim związanych. Ale cały czas czuję, że znalazłam tą moją drugą połowę. Dzisiaj mija 11 miesiąc, jak jesteśmy razem.
A co do tego, czy dwunastolatka może kochać chłopaka, to uważam, że może. Ale musi być w miarę dojrzała emocjonalnie. W praktyce chyba rzadko się to zdarza.



Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
Ja myślę, że tak.
Jeżeli to jest naprawdę takie głębokie, dojrzałe uczucie, to czemu nie?
Mój brat chociażby.
Pierwszą dziewczynę miał w 1LO.
Chodzili ze sobą przez całą szkołę średnią, później studia.
3 lata temu wzieli ślub, a teraz mają synka. ;3

Nie ma chyba określonego momentu, od którego uczucie można zacząć nazywać miłością.
Można zakochać się tak naprawdę mając zarówno 30, 20 jak i 15 lat.
Wszystko zależy od osoby, od jej podejścia, dojrzałości.

Myślę, że wiek nie gra tu zbyt dużej roli. Już w 6 klasie podstawówki zaczął podobać mi się pewien koleś, rok później okazało się, że ON zakochał się we mnie, niestety wtedy nie potrafiłam tego dobrze wykorzystać, dałam mu kosza, ale on nie dawał za wygraną...dzwonił, mówił wciąż o miłości... niestety nie dałam mu wtedy szansy... za kilka miesięcy stało się... ja zakochałam się w nim, ale niestety on przestał już nalegać... czułam jednak, że nadal nie jest wobec mnie obojętny... po prostu odpuścił sobie, czułam wtedy, że oboje tak bardzo jesteśmy w sobie zakochani, jednak nie potrafimy się odnaleźć... i tak było naprawdę, przez przypadek usłyszałam jego rozmowę z kimś na ten temat... a było to już w 3 gimnazjum. Zmarnowaliśmy 3 lata, mijaliśmy się byliśmy tak blisko, a jednak tak daleko.
Dokładnie dziś mija 5 rok od czasu kiedy wyznał mi miłość... a ja? Ja nadal go kocham i czuję, że dłużej nie mogę już tak... tak bez niego. Od prawie trzech lat nie chodzimy już do tej samej klasy... widzimy się wprawdzie każdego ranka w autobusie, ale to za mało... zbyt niewiele wobec tak silnej miłości jaką żywię do niego... i choć udało mi się zdobyć jego nr gg, to nie potrafię dalej nic z tym zrobić... obserwuję tylko, czy nie umieszcza przypadkiem jakichś miłosnych opisów, bo tego bym już chyba nie przeżyła... Umarłabym z tego bólu, umarłabym z miłości...
On nigdy nie wiedział, że go kochałam i nie wie, że nadal go kocham, że przez te 3 lata rozłąki ciągle jest w moim sercu... Mogę tylko liczyć na Cud, że jeszcze kiedyś skrzyżują się nasze drogi...

Tak, to była moja pierwsza miłość... 5 lat...;((

Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
Jeśli tak/nie dlaczego?

Tak, wierze. Jeśli to jest naprawdę miłość to jasne, że może długo trwać.

ja wierze, że pierwsza miłość może trwać kilka lat, nawet całe życie.
w moim przypadku zaczęło sie dość nietypowo... gdy On się tutaj wprowadził miałam jakieś 8/9 lat, On 12/13. dużo czasu spędzaliśmy razem, gadaliśmy, wygłupialiśmy sie. w sumei to była cała 'ekipa'. ;) ja sobie powiedziałam, wmówiłam sobie, że sie w Nim zakochałam. xDD takie pierwsze, szczeniackie zauroczenie. te zauroczenie trwało aż do wakacji '08. wtedy zaczęłam jakoś 'inaczej' na Niego patrzeć, zrozumiałam, że sie zakochałam, tak. zakochanie te trwa to dziś, bo nie kocham Go, nie potrafie kochać. to taka pierwsza moja "miłość" i myślę, że i ostatnia. :)


Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
myślę, że jest to bardzo możliwe. znam wiele par, które aktualnie są małżeństwem, które poznały się w piaskownicy, w gimnazjum, albo z liceum.


Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
Może trwać, ale to wszystko zalezy od pary.

I jakim wieku można się zakochać?
Wydaje mi się że nie ma jakiejś ustalonej granicy. Jeden zakocha się w 15 lat a inny w 30 .
istnieje taka. Znam kilka par, któe są od liceum i są po ślubie. Zazdroszczę takim
a co do zakochania, to w każdym wieku można przecież. Nawet starsi ludzie potrafią zakochać się na stare lata
Wierzę i wiem to po sobie.
Zakochałam się w M. w trzeciej klasie, teraz jestem w szóstej.. i chyba nadal coś od niego czuję.
To są trzy lata, wiem, że mi to tak szybko nie minie...

[ Dodano: 2009-10-18, 19:01 ]
Wierzę, że pary z gimnazjum/ liceum mogą być z sobą już do końca.
Mam nadzieję, że tak będzie i w moim i mego chłopaka przypadku.
Chciałam Was zapytać czy wierzycie, że pierwsza miłosć może trwać długie lata?
Jeśli tak/nie dlaczego?
I jakim wieku można się zakochać?
Czy w gimnazjum (1-2) można mówić o zakochaniu czy tylko o zauroczeniu?
Jest zauroczenie, zakochanie i dopiero miłość?

[ Dodano: 2009-10-17, 15:00 ]
ja tego nie nazywam miłością tylko reakcją organizmu na drugą osobę...sama chemia w tym jest.

ludzki organizm zaskakuje. dlatego, jak to inni określają 'miłość' można poczuć do każdego i chyba w każdym momencie życia.

później to czy się człowiek przywiąże i przyzwyczai do drugiej osoby będzie zależało od jego działania, szczęścia no i wielu czynników losowych..

taak. no i to by było chyba na tyle.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centurion.xlx.pl