Mowa serca | 1whiteangel3
Zaczynając od początku jesteśmy w jednej klasie od 8lat. "X" zawsze lubiłam. Był/jest taki normalny. Wiem, że wcześniej mu się podobałam ale to jeszcze jako dzieci z podstawówki (1-3?) Teraz nie wiem.
Ale o co chodzi? Od września nie mogę przestać o nim myśleć. Nie wiem dlaczego, bo w zasadzie nic się nie zmieniło. Dalej jest moim kolegą z klasy, ale tylko kolegą. Ostatnio zaczęłam trochę więcej z nim rozmawiać, siadać koło niego na przerwach itd. Zdałam sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie gadałam z nim tyle, żeby można to było nazwać przyjaźnią.
W czym problem? Nie wiem co mam robić. On mi się cholernie podoba. Myślę o nim non stop. Nawet się nie przejęłam, jak mi nauczycielka zabrala kartkę ze sprawdzianem za podpowiadanie (jemu xD no i jemu też wzięła). Pewnie nic bym sobie nie zrobiła z tego, gdyby mi postawiła pałę bo wiem że i tak bym miała 6 na koniec bo niemca poprostu umiem i tyle (lata korepetycji, nie? ;)) byle tylko on miał dobrą ocenę. I w sumie tak jest z wszystkim.
Ja go chyba kocham, ale co z tego? :(
Nie umiem z nim tak rozmawiać, jak z innymi moimi męskimi przyjaciółmi. Ja się wstydzę, że coś palnę i koniec ;] Przy nim zaczynam wątpić w moją inteligencję... Mówię szczerze ;P
Przyłapuję siebie nawet na tym, że zdania po polsku nie potrafię skleić w coś sensownego xD
Ratunku !
Ja na twoim miejscu starałabym się spędzać z nim więcej czasu. Więcej rozmów... bo dla niego jesteś chyba teraz tylko koleżanką z klasy...chyba, ze jemu się też coś odmieniło. :) Postaraj się, żeby on cię dostrzegł, z takiej pozytywnej strony. Delikatne zwrócenie na siebie jego uwagi. I nie angażuj się bardzo, żebyś nie była potem rozczarowana, jak nie wyjdzie. Może, żeby nie było też wielkiej inicjatywy z twojej strony, zaproponuj jakiej wyjście w kilka osób, w grupie. Do kina np, koncert jakiś może. I będziesz miała okazję wtedy zostać z nim sama, porozmawiać, a przy tym, nie wyjdzie, że bardzo o niego zabiegasz, bo nie zaprosisz tylko jego. ^^
Powodzenia. :)
Ja na twoim miejscu starałabym się spędzać z nim więcej czasu. Więcej rozmów... bo dla niego jesteś chyba teraz tylko koleżanką z klasy...chyba, ze jemu się też coś odmieniło. :) Postaraj się, żeby on cię dostrzegł, z takiej pozytywnej strony. Delikatne zwrócenie na siebie jego uwagi.
Ale to było mądre do sytuacji. Przecież ona jest do niego nieśmiała.
Kochana, żeby w ogóle coś z tego miało być, to najpierw musisz coś zrobić ze swą nieśmiałością do niego. Że tak powiem, nie zaczynaj od pupy strony.
[ Dodano: 2009-10-24, 19:45 ]
sama napisałaś, że chyba mu się kiedyś podobałaś. skoro nie ma teraz nikogo i skoro dalej ma z Tobą kontakt, to może coś dalej czuje? 'zakręć' się koło niego, a wtedy zobaczysz co i jak ;D
masz szerokie pole do popisu będąc z nim w klasie. Gadaj jak najwięcej z nim, na gadu się podłącz, skoro