Mowa serca | 1whiteangel3
Moi rodzice rozwodzą się... mieszkam z mamą, dziadkiem, babcią i rodzeństwem...
Zacznijmy od tego że mama nigdzie nie chce mnie wypuszczać... Noo czasem wychodze na miasto, ale to zdaża się rzadko.. Jak już gdzieś pójdę `mam siedzić nie zadługo` itp... Rozmawiałam już z nią na ten temat kilka razy... z jej ust padają tylko argumenty typu `będziesz miała jeszcze na to czas` i `nie chce w tym wieku zostać babcią`... a co ja kurde takiego robię?!
Co mam zrobić żeby wychodzić cześciej.? Proszę o pomoc...
A ile masz lat?
No to może skoro mieszkasz z mamą, bo Twoi rodzice się rozwodzą, to 'przeprowadź' się na kilka dni do taty. Jeśli jest taka możliwość.
No to powiedz mamie że nie chcesz żyć jak we więzieniu.
I że jak nie będzie ci pozwala to chcesz iść do taty.
Iść do taty? Nie ma takiej możliwości....
Mam 14 lat...
powinnaś być wyrozumiała dla mamy.
skoro się rozwodzi to chyba łatwo ją zrozumieć.
przeżywa coś nieprzyjemnego w swoim życiu..
..a Ty myślisz tylko o sobie.
moje zdanie.
Powiedz mamie że nie masz zamiaru
się kisić w domu.A poozatym postaw
jej argumenty że masz tyle i tyle lat,
że jest ciepło,że musisz się opalić,że
np.jesteś blada i boli cię głowa bo nie
wychodzisz na dwór po południu itp.
Jak jest wyjście to idź do taty jak się
uda ;)
Takk... tylko nie dodałam:
wychodzić na dwór oczywiście, że mogę, ale nie dalej niż poza granicę mojego podwórka...
Twojej mamie pewnie jest teraz ciezko i napewno martwi sie o ciebie. Sprobuj porozmawiac z nia jeszcze raz i wytlumacz jej ze nic takiego nie robisz...
Porozmawiaj z nią.
Może się o ciebie martwi i tyle.
Takk... tylko nie dodałam:
wychodzić na dwór oczywiście, że mogę, ale nie dalej niż poza granicę mojego podwórka...
Nie rozumiesz, że tylko Ty jej zostałaś teraz?
Martwi się o Ciebie. Doceń to.
ej bez przesady, ja w twoim wieku nie mogłam nigdzie sama wychodzić, rodzice mieli czasem wątpliwości czy moge sama wracać ze szkoły i tata przyjeźdżał po mnie autem po szkole.Przezyłam i dalej zyje bo rodzice nie pozwalają mi wychodzić np. samej do galerii czy na rynek, bądź do kina.Uważam, że to jest normalne bo się o mnie troszczą, o ciebie pewnie też.Poza tym skoro myślisz tylko o sobie i jesteś wielce poszkodowana tym, że nie mozesz iść zabawic się z kumplami zamiast siedzieć z twoją mamą i ja pocieszac, to ja jako tój rodzic uznałabym iż jestes nieodpowiedzialna, egoistyczna i za cholere bym cię nigdzie nie wypuściła.twoja mama jest teraz w trudnej sytuacji więc na jakiś chas odpuść sobie wszelkie wypady i zatroszcz się o mamę.
iloonka7654 mama na pewno się o Ciebie boi. Teraz zostałaś jej tylko ty. Rozwody nie są miłym doświadczeniem.
W wieku 14 lat trudno wysiedzieć w domu. Ciągnie do poznawania świata ;x
Myślę, że powinnaś pocieszać mamę, spędzać z nią dużo czasu. Pewnie zrozumie, że ty też chcesz mieć chwile odpoczynku i pozwoli tobie częściej wychodzić.
Mama z pewnością się o Ciebie boi. Daj jej troche czasu. Poza tym porozmawiaj z nią całkiem szczerze, od serca, bez krzyków. Mów spokojnie. Przedtem przygotuj sobie ewenualne argumenty. Musisz być uczciwa. Umów się z mamą że będziesz mówić jej dokładnie gdzie idziesz i kiedy wrócisz, żeby się nie martwiła.
Ja w Twoim wieku siedziałam w domu i się uczyłam. Czasem wychodziłam gdzieś w weekendy. Twoja mama ma rację.
Ale wiesz co Ci powiem? Młodzież jest zawsze taka, że jak sie jej czegoś zakaże to ona na złość to robi. Prawdopodobnie gdyby Twoja mama nie zakazywała Ci wychodzić po jakimś czasie codzienne wypady z przyjaciółmi znudziłyby Ci się.
Zrozum mamę. Teraz jest jej ciężko, musisz być przy niej. Tak naprawdę ja też bym Cię nigdzie nie wypuszczała, bo właśnie widzę, jak nieodpowiedzialnie się zachowujesz! Mama potrzebuje Twojego wsparcia, pomocy, a Ty.. Myślisz tylko o tym, jaka to ona zła jest, że Cię nie wypuści nigdzie dalej. Naprawdę, myślisz tylko o sobie! Wiesz jak ona musi się teraz czuć! Wie, że zostawił ją mąż, a Ty jej nie pomagasz! MOIM ZDANIEM zachowujesz sie jak mały, rozkapryszony bachor! Nie dziwię się Twpjej mamie..
Ale może to tylko moje zdanie..
Ja też mam 14 lat...mama nie chciała mnie nigdzie puszczać, teraz to się zmieniło i mogę wychodzić, ale za to zrobiłam się grzeczniejsza, bardziej posłuszna, zaczęłam w domu pomagać itp...ty jesteś w gorszej sytuacji bo rodzie się rozwodzą...pokaz mamie, że może Ci zaufać.Pomagaj jej w domu, troszcz się o nią, opiekuj sie rodzeństwem i pokaż mamie, że jesteś odpowiedzialna.Ale bez przesady...porównaj swój problem z problemem mamy...chyba jest różnica, no nie?Zrozum ją...została beż męża...jeśli Ty jesteś najstarsza córką to ma wsparcie tylko w Tobie.Wyciągnij ją do ludzi...idźcie razem na zakupy, do kina, teatru itd...pokaz, że jest dla Ciebie najważniejsza i, że ją bardzo kochasz!Jeśli okażesz jej dużo zaufania, cierpliwości i miłości to będzie Cię puszczać...ale poczekaj, aż chociaż trochę zapomni o ojcu.
Jeśli chcesz wychodzić na dwór czy gdziekolwiek to poprostu zaproponuj swojej mamie, czy nie chciałaby pujść z Tobą. Przeżywa teraz cięzkie chwile i nie chce być samotna, to jest zrozumiałe....Gdyby się nie rozwodziła to to by była całkiem inna sprawa..
Zrozum to.
Powinnaś się cieszyć, że twoja mama się o ciebie boi. Nie chce, żeby stało ci się coś złego, bo bardzo cię kocha i nie chce cię stracić.
Jeżeli bardzo ci to przeszkadza to porozmawiaj z nią. Ustalcie jakieś granice dotyczące twojego wychodzenia z domu.
Wydaje mi się, ze twoja mama powinna cie częściej puszczac za miasto, ale bez przesady. Nie jestes wcale taka duża :PxD moja kolezanka ma 13 lat i jej mama w weekendy pozwala nie wracac do domu do godziny 00. Dla mnie to dziwne troche;/ wolisz miec mame która sie bardziej o ciebie troszczy, czy taką, której jest obojętne wszytko??